"Tylko odgrzewane kotlety, dajcie szansę wybić się młodym". Pakosińska i Wojdyło pierwszy raz w "Pytaniu na śniadanie"
Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło zadebiutowali w roli prowadzących w "Pytaniu na śniadanie". Jak ocenili ich widzowie?
Zaledwie wczoraj poznaliśmy nową parę prowadzących śniadaniówki TVP, a ci już dziś mieli szansę sprawdzić się w nowej roli. Jak przyjęli ich widzowie? Trudno zaprzeczyć, że ostatnio nowe duety w "PnŚ" raczej nie miały co liczyć na ciepłe powitanie i również i tym razem gospodarzy nie ominęły ostre komentarze.
Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło debiutują w "Pytaniu na śniadanie"
W ubiegłym tygodniu ogłoszono, że do "Pytania na śniadanie" dołączy jeszcze jedna para prowadzących, a już wczoraj wyszło na jaw, że będą to Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło. O udziale artystki kabaretowej spekulowano w mediach już od kilku dni, natomiast dobór jej programowego partnera dla wszystkich okazał się sporym zaskoczeniem. Kim właściwie jest Piotr Wojdyło?
Pokrótce możemy opisać go konferansjera, prezentera i aktora z Krakowa, który od 2008 do 2014 roku był związany z Teatrem Lalki i Aktora Parawan. Wydaje się więc, że Katarzyna i Piotr mają szansę stworzyć duet idealny, choć już w momencie ich ogłoszenia, fani nie byli zbyt do tego przekonani.
Zobacz także: Katarzyna Dowbor wbiła szpilę Beacie Tadli? Wszystko słyszeli widzowie "Pytania na śniadanie"
20 lutego nowa para prowadzących zadebiutowała na ekranie, a Piotr rozpoczął wejście słowami:
No to teraz już konkretnie - Dzień dobry. Jak to miło, że jesteście państwo z nami od samego rana
Katarzyna Pakosińska z początku nie potrafiła ukryć zdenerwowania i dość nieśmiało powiedziała:
Dzień dobry mówimy wszystkim telewidzom telewizyjnej Dwójki, telewizji Polonia, no i mam takie nieodparte wrażenie, że czeka na państwa dzisiaj dużo niespodzianek. Będziemy podnosić poziom endorfin, wprawiać państwa w dobrą energię
Wtedy Piotr Wojdyło wprost przyznał, że zanim kamera ruszyła, bardzo się denerwował. Ze stresem poradził sobie w nietypowy sposób.
Ja dzisiaj nie ukrywam, tego stresu rano było dużo, ale skutecznie sobie z nim poradziłem. (...) Otóż, oglądałem wiewiórki na rolkach. To mnie bardzo uspokoiło
Od samego startu wtorkowego wydania śniadaniówki w sieci pojawiają się pierwsze komentarze na temat debiutu nowej pary. Już wczoraj, gdy przedstawiono ich oficjalnie, internauci nie szczędzili krytycznych słów, a jak jest dzisiaj? Zdania okazały się podzielone - o ile jedni trzymają kciuki za Kasię i Piotra, tak inni są do nich bardzo sceptycznie nastawieni. Nieźle też dostało się samej Pakosińskiej.
Super teraz się ogląda
Wstęp Katarzyny fatalny. W czasie pierwszego przekazu pogodowego przez Ziemowita, więcej ma do powiedzenia, niż Ziemowit. Za dużo mówi i głośno się śmieje, to denerwuje. Piotr wypadł dobrze
Świetna para prowadzących. Więcej odwagi panu Piotrowi, ale są super
Katarzyna Pakosińska cały czas wchodzi gościom w słowa i ciągle mówi jak adwokat i z byle czego głośno się śmieje, tak jakby była w kabarecie. To męczy bardzo w odbiorze. Piotra nie dopuszcza do głosu
Nie ma w tym kraju nowych, ambitnych, zdolnych ludzi? Tylko odgrzewane kotlety. Ludzie, dajcie szansę wybić się młodym, a nie nabijajcie kasę osobom, które już istnieją w show-biznesie
Bardzo sympatyczna para. Pogodni i uśmiechnięci. Z wielką przyjemnością się ogląda. Życzę tym nowym prowadzącym powodzenia
A jak wy oceniacie debiut Katarzyny Pakosińskiej i Piotra Wojdyło w "Pytaniu na śniadanie"?