Tomasz Tylicki popłakał się w "Pytaniu na śniadanie". Emocje wzięły górę
Tomasz Tylicki nie mógł powstrzymać łez w "Pytaniu na śniadanie". Powód był jednak szczególny i nikogo nie powinna dziwić właśnie taka reakcja preznetera.
Nie wszystkie sytuacje w programie na żywo m.in. w "Pytanie na śniadanie" da się przewidzieć. Produkcja przygotowała wyjątkową niespodziankę dla Tomasza Tylickiego, który właśnie został tatą. To, co pojawiło się na ekranie sprawiło, że wzruszył się do łez.
Tomasz Tylicki popłakał się na wizji w "Pytaniu na śniadanie"
Tomasz Tylicki prowadzi "Pytanie na śniadanie" u boku Beaty Tadli, a jego ukochana jest jedną z prowadzących cykl "Czerwony dywan" w śniadaniówce. W poniedziałkowy poranek na antenie TVP poinformowano, że Aleksandra Grysz urodziła. Ta informacja nie mogła obejść się bez echa i na antenie śniadaniówki TVP pokazano zdjęcie dziennikarki i jej nowo narodzonego synka, z którym ogląda śniadaniówkę prowadzoną przez Tylickiego.
Dziś po raz pierwszy program ''Pytanie na śniadanie'' ogląda prawdopodobnie najmłodszy widz i najsłodszy na tym świecie, czyli Tymuś. Taka niespodzianka dla świeżo upieczonego taty
Gdy Tomasz Tylicki zobaczył zdjęcie swojej ukochanej i synka od razu się wzruszył i ze łzami w oczach zakończył program.
Kończmy ten program i go home (z ang. idźmy do domu)
Beata Tadla postanowiła przytulić Tylickiego na wizji i dodała mu otuchy pięknymi słowami:
Niebo płacze, Tomek też się dzisiaj wzrusza, ale naprawdę nie dziwimy się, bo są to ogromne emocje. Sama się wzruszyłam. Będziesz cudownym tatą
Świeżo upieczonym rodzicom życzymy wszystkiego co najlepsze!
Zobacz także: Aleksandra Grysz urodziła! Radosną informację przekazano na wizji