Reklama

Lanberry kilka lat temu sama próbowała swoich sił w "The Voice of Poland". Wówczas żaden fotel się nie odwrócił. Nie poddała się, a dziś sama zasiada wśród jurorów muzycznego show. Debiutująca trenerka opowiedziała nam o swojej pracy na planie "The Voice of Poland", współpracy z Justyną Steczkowską oraz zaskoczeniach, które czekają na widzów we właśnie trwającej edycji.

Reklama

Lanberry o byciu jurorką w "The Voice of Poland"

"Nowa, świeża, cudna" - tak debiutującą w "The Voice of Poland" Lanberry ocenili internauci. Jednocześnie wokalistka podpadła komentującym swoją mocną stylizacją. Co o byciu jurorem w popularnym muzycznym show mówi sama zainteresowana? Wygląda na to, że podczas "przesłuchań w ciemno" Lanberry zgarnia samych najlepszych!

Mam bardzo dużo perełek ale oczywiście w każdej drużynie jest tych perełek sporo.

Lanberry nie ukrywa, że aktualna edycja "The Voice of Poland" ma naprawdę wysoki poziom wokalny:

Czasami serce boli, jak żaden fotel się nie odwraca ale wtedy zachęcamy bardzo i do pracy i do tego, żeby ktoś przyszedł za rok. Mam nadzieję, że taka mini "porażka" na tej drodze nie sprawi, że ktoś się podda, i że będzie walczyć o te marzenia.

Lanberry skomentowała również pracę Justyny Steczkowksiej na planie oraz to, na co sama zwraca uwagę kompletując wykonawców do swojej drużyny.

Reklama

Zobacz także: "The Voice of Poland": 10 lat temu odpadła z show, teraz jest jurorką! Lanberry komentuje

Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama