"Ten los nie wiadomo co nam przyniesie każdego dnia". Trudne chwile u Agnieszki i Wojtka ze "ŚOPW"
W życiu Agnieszki i Wojtka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" ostatnio sporo się dzieje. Niestety tym razem nie wszystko ułożyło się po myśli małżonków. Agnieszka właśnie o wszystkim opowiedziała swoim fanom i na koniec zaapelowała do nich, by zawsze "doceniali swoje zdrowie i o nie dbali".
Agnieszka Łyczakowska i Wojciech Janik to uwielbiana przez widzów para ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Choć od ich występu w programie minęło już sporo czasu, to jednak małżonkowie w dalszym ciągu cieszą się sporą popularnością wśród fanów show. Dziś ich losy internauci mogą śledzić za pośrednictwem Instagrama i kanału na Youtubie o nazwie "Życie od pierwszego wejrzenia". Ostatnio jednak Agnieszka przekazała swoim fanom smutne wieści. Jak się okazało, Wojtek wylądował w szpitalu, a ona sama również zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi. O wszystkim opowiedziała na swoim InstaStories.
"Ślub od pierwszego wejrzenia": Trudne chwile u Agnieszki i Wojtka
Agnieszka Łyczakowska i Wojciech Janik poznali się na planie 4. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Między małżonkami szybko zaiskrzyło, dlatego nie mieli żadnych wątpliwości, by w finale eksperymentu powiedzieć "tak, chcemy kontynuować małżeństwo". I tak Agnieszka i Wojtek są szczęśliwą parą aż do dziś. Zakochani w styczniu 2022 roku doczekali się też swojej wymarzonej pociechy - córeczki Antosi. Niedawno też kupili dom, który właśnie remontują. Jak widać, w życiu pary sporo się dzieje, jednak ostatnio Agnieszka przekazała, że razem z Wojtkiem przeżywają trudniejszy czas.
Jak się okazało, Wojtek wylądował w szpitalu i przeszedł zabieg. To jednak nie był koniec, bo w tym samym czasie u Agnieszki odezwały się dawne problemy zdrowotne.
Tatuś po zabiegu. Czekamy na wyniki. Dziękujemy za ogrom wiadomości i wsparcia. Tak się teraz stało, że Wojtek w szpitalu, a ja leże w domu z torbielą na kręgosłupie. Gdyby nie mama Wojtka nie wiem, czy dałabym radę
W kolejnej relacji Agnieszka zaapelowała do swoich fanów, by zawsze doceniali i dbali o swoje zdrowie.
I mama Wojtka pojechała, musiała pozałatwiać swoje sprawy. Zostałam z Tosią sama. (...) Leżymy w sypialni na łóżeczku i tyle, ja w takiej pozycji na boku, bo nie w innej, tylko na jednym boku, a ona obok sobie grzecznie ogląda bajeczkę i może zaraz przyśnie. I tak poczekamy do momentu, kiedy wróci babcia. Ten los nie wiadomo, co nam przyniesie każdego dnia, więc doceniajmy swoje zdrowie i o nie dbajmy. Jak mamy jakieś oznaki, że coś trzeba zrobić, to coś trzeba zrobić, bo to nigdy nie ucieknie.
Mamy nadzieję, że sytuacja u Agnieszki i Wojtka szybko ulegnie poprawie. Całej rodzinie życzymy dużo zdrowia!
Zobacz także: "O tym nie mówią". Agnieszka Łyczakowska ze "ŚOPW" ujawniła kulisy programu