Reklama

Nie milkną echa rozstania Agnieszki Kaczorowskiej i Maćka Peli, które wstrząsnęło całym show-biznesem. Oliwy do ognia dolały wywiady obu stron, a szczególnie rozmowa z tancerzem, w którym ten opowiedział otwarcie o ostatnich latach swojego życia i nie ukrywał, że rozpad małżeństwa również dla niego był sporym szokiem. Niespodziewanie głos zabrała Sylwia Bomba. Co miała w tym temacie do powiedzenia?

Reklama

Sylwia Bomba reaguje na wywiad Maćka Peli

Już blisko dwa miesiące minęły od momentu, gdy sieć zaczęły obiegać pierwsze, jeszcze nieoficjalne, doniesienia o rozstaniu Agnieszki Kaczorowskiej i Maćka Peli. Z początku oboje milczeli, ale w końcu aktorka odwiedziła program Kuby Wojewódzkiego, gdzie potwierdziła pogłoski. Choć zapowiedziała, że to ostatni raz, gdy o tym wspomina i z uwagi na dzieci chcą przejść przez rozwód w spokoju, Maciek Pela nie zwlekał z odwetem i już kilka dni później zobaczyliśmy jego wywiad dla "Dzień Dobry TVN".

Tancerz opowiedział w nim m.in. o swojej winie, przyznając, że wiele poświęcił, by jego żona mogła rozwijać karierę. Wygadał się także, że sam nie spodziewał się rozstania i (przynajmniej do tamtej pory) nie usłyszał przeprosin ani słów wyjaśnienia. Wywiad odbił się naprawdę głośnym echem i podzielił internautów. Na Agnieszkę Kaczorowską wylała się też fala hajtu, ale ona konsekwentnie nie chciała dalej komentować sprawy.

Tymczasem głos w ich temacie zabrała Sylwia Bomba! W kolejnym odcinku programu "Gogglebox. Przed telewizorem" uczestnicy mieli okazję obejrzeć wywiad Maćka Peli w śniadaniówce TVN, co również wywołało wśród nich mieszane uczucia. Konrad Mariański chociażby, który na kanapie zasiada z dwoma przyjaciółmi, nie krył rozbawienia i wbił szpilę Agnieszce oraz Maćkowi.

Jak na parę, która nie chce komentować rozstania, to dużo trochę opowiadają

Sylwia Bomba natomiast odniosła się bezpośrednio do fragmentu, w którym Maciej Pela opowiadał dziennikarce, że w ich rodzinie głównie to on zajmował się domem oraz córeczkami, przez co często borykał się z nieprzyjemnymi komentarzami. Co poniektórzy nawet "podważali jego męskość". Wyznał wówczas:

Oprócz tego, że odwróciliśmy pewne stereotypowe role, co już samo w sobie nie jest łatwe, to jeszcze odwrócenie tej stereotypowej roli spotkało się z jakimś takim ostracyzmem pewnej grupy społecznej. Atakowali mnie, że nie jestem męski

Te słowa szczególnie zirytowały Sylwię, która stanowczo nie zgodziła się z takim twierdzeniem. Stanęła po stronie Maćka, przyznając, że w jej opinii opieka nad własnymi dziećmi działa na korzyść mężczyzny.

Ale jak można powiedzieć, że on nie jest męski, bo się zajmuje swoimi dziećmi. Dla mnie mężczyzna, który się zajmuje swoimi dziećmi, jest najbardziej męskim facetem na świecie!
- grzmiała w programie.

Ciekawe, czy Maciej Pela doceni słowa Sylwii Bomby.

Reklama

Zobacz także: TYLKO U NAS! Wiemy, co Maciej Pela będzie robił w TVN! "Pokłada w tym wielkie nadzieje"

Sylwia Bomba i Grzegorz Collins
Piotr Matusewicz/East News
Maciej Pela
Fot. Pawel Wodzynski/East News
Reklama
Reklama
Reklama