Supermodelka Plus Size: Relacja z 4. odcinka. Odpadły aż dwie uczestniczki! ZDJĘCIA
Supermodelka Plus Size: Relacja z 4. odcinka. Odpadły aż dwie uczestniczki! ZDJĘCIA
1 z 8
Za nami czwarty odcinek show "Supermodelka Plus Size". Co się wydarzyło? Kto odpadł? W tym odcinku uczestniczki wzięły udział w pierwszej profesjonalnej sesji i zmierzyły się z chodzeniem po wybiegu. Tego nauczał ich Jarosław Szado, znany stylista.
Po trudnych, ale też oczyszczających emocjonalnie pierwszych dniach w domu modelek, na dziewczyny czekały kolejne wyzwania. Musiały pokazać, jak szybko się uczą oraz na ile wcielają w życie rady, które dostają od profesjonalistów.
2 z 8
Najpierw na Farmie Iluzji pod Warszawą, w miejscu, gdzie na próbę zostają wystawione zmysł równowagi, błędnik i zdrowy rozsądek, ćwiczyły sztukę chodzenia po wybiegu pod okiem choreografa i reżysera pokazów mody – Jarosława Szado. To pod jego skrzydłami pierwsze kroki w świecie mody stawiały m.in. Anja Rubik czy Magdalena Frąckowiak.
Na wybiegu obowiązuje zupełnie nienaturalny sposób poruszania się. Całe ciało musi być napięte, kolana – mocno wyprostowane i bardzo blisko siebie. Pocieramy jedno o drugie i wtedy nie ma wrażenia, że nogi są krzywe. Górna część ciała unieruchomiona jak w gorsecie. Powtarzam dziewczynom: chodźcie po wybiegu tak, jakby wszystko was bolało! – udzielał wskazówek Jarosław Szado.
3 z 8
Jego uwagę podczas nauki chodzenia na Farmie Iluzji zwróciła Monika Denisiuk. Zaskoczyła ona zresztą chyba również pozostałe uczestniczki, bo jak się okazało, „chłopczyca” stawiająca na co dzień na sportowy styl, świetnie radziła sobie na obcasach, stosując się do powyższych zasad.
4 z 8
Wiele uczestniczek udowodniło, że nauka chodzenia przydała się i to bardzo. Kiedy w bajecznych kreacjach i oryginalnych, kolorowych fryzurach wystylizowanych przez Klaudiusza Iciek „Claudiusa”, instruktora marki Kemon, pojawiły się na wybiegu zaaranżowanym w jednym z warszawskich parków, zrobiły duże wrażenie na jurorach. Okazało się jednak, że przejście po różowym dywanie dookoła fontanny nie jest jedynym wyzwaniem, jakie je czeka. Dziewczyny musiały zaprezentować się jak zawodowe modelki na pokazie, tyle z… psami.
5 z 8
Dla części z nich zadanie okazało się sporym utrudnieniem, dla innych – wręcz przeciwnie. Joasia, której jury zarzuciło wcześniej, że jest wyniosła i nienaturalna, przy swoim czworonożnym towarzyszu pokazała się jako urocza, czuła, wrażliwa dziewczyna.
6 z 8
Co jeszcze musiały zrobić dziewczyny? Dziewczyny miały również okazję po raz kolejny sprawdzić się podczas sesji. Tym razem był to ukryty casting dla jednej z marek odzieżowych. Po wejściu do sklepu, dostały 15 minut na wybranie sobie stylizacji na randkę. Zdjęcia w indywidualnie skomponowanych strojach wykonał im Maciej Piórko - artysta specjalizujący się w fotografii modowej i reklamowej.
Dziewczyny pozowały nie wiedząc, że z ukrycia obserwują je przedstawicielki marki, które wyłoniły zwyciężczynię zadania. Zdecydowały jednogłośnie, że najlepiej poradziła z nim sobie Justyna. Wtedy także okazało się, o co toczyła się walka. Nagrodą było zostanie twarzą jesiennej kampanii, czyli pojawienie się na billboardach we wszystkich sklepach marki w całym kraju. Mimo że pozostałe uczestniczki gratulowały Justynie, trudno im było ukryć zazdrość i niezadowolenie z takiej decyzji.
7 z 8
W czwartym odcinku dowiedzieliśmy m.in., że Kasia Nikiciuk ze względu na swoją osobowość i energię zwana jest przez pozostałe dziewczyny i jury Grażyną, Joanna zdradziła, że raz umówiła się z dziewczyną, a Justyna – że kiedyś pierwszą randkę spędziła na cmentarzu.
8 z 8
Kto odpadł? Z programem pożegnały się Karolina Wagner i Monika Kasprowicz. A kolejne wydanie „#Supermodelki Plus Size” już w najbliższą środę, 4 października o 20:40 w Polsacie.
Zobacz: "Azja Express" czy "Supermodelka Plus Size"? Który program przyciąga więcej widzów?