Iga Śmiechowicz z 5. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdecydowała się opowiedzieć nam o swojej operacji plastycznej, której poddała się niedługo po udziale w eksperymencie. Jak się okazało, dziewczyna od dzieciństwa zmagała się z dużym kompleksem, którym były... odstające uszy.

Reklama

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Iga zdradziła nam, czy ma żal do ekspertów! "Usłyszałam dużo przykrych słów"

Iga Śmiechowicz poddała się operacji plastycznej

Korekta uszu była dla Igi wielkim marzeniem. Kiedy tylko uzbierała fundusze, udała się do kliniki i poddała zabiegowi.

Zawsze marzyłam o tej operacji. [...] Ja wiedziałam, że zrobię ten zabieg, on był dla mnie bardzo ważny... No nie żałuję, bardzo się cieszę, że go zrobiłam - powiedziała nam Iga.

Jak wiadomo po tego typu zabiegach, początkowo rekonwalescencja sprawia dużo bólu. Jednak w przypadku Igi było zupełnie odwrotnie. Dziewczyna bardzo dobrze wspomina moment tuż po operacji.

Ja byłam chyba jedyną osobą u pana doktora, którą nic nie bolało. [...] Przeszłam to bardzo fajnie - bezinwazyjnie, bezboleśnie...

Reklama

Ile kosztował ją ten zabieg? Dlaczego odstające uszy były dla niej aż takim kompleksem? Tego i jeszcze więcej dowiecie się z naszego wideo, które możecie obejrzeć powyżej!

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama