Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w najnowszym filmie opublikowanym w serwisie YouTube pochwaliła się przygotowaniami do świąt wielkanocnych i przy okazji zdradziła też, że ze względu na Tosię zdecydowali się na zmiany w swoich domu. Dziewczynka dostała "nowe" łóżeczko?

Reklama

Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zaskoczyła nowymi zdjęciami Tosi!

Agnieszka i Wojtek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" to ulubieńcy widzów i mimo upływu czasu udowadniają, że nawet w tak kontrowersyjnym eksperymencie można znaleźć miłość. Para w czerwcu weźmie ślub kościelny, a w mediach społecznościowych pokazują, jak wygląda ich życie po programie. Agnieszka i Wojtek marzą o tym, aby to ich córeczka przyniosła dla nich obrączki do ołtarza, a zanim to nastąpi uczestniczka "Ślubu" pokazała sporą zmianę w życiu małej Tosi. Okazuje się, że dziewczynka jest już na tyle duża, że przyszła pora na zmianę łóżeczka:

Słuchajcie musieliśmy rozmontować łóżeczko o cztery szczebelki, bo Tosia cały czas woła nas, żebyśmy wkładali ją do łóżeczka. Ona się tam bawi, czyta sobie książeczki, dlatego najlepsze, co mogliśmy zrobić to zmienić łóżeczko - powiedziała w nagraniu Agnieszka ze "Ślub od pierwszego wejrzenia".

YouTube / Życie od pierwszego wejrzenia

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Ślub Agnieszki i Wojtka będzie transmitowany w telewizji? Zabrali głos

Agnieszka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie ukrywa, że Tosia dla niej i Wojtka jest prawdziwym oczkiem w głowie, ale mimo to para zdecydowała się wspierać samodzielność dziewczynki i ułatwiła jej korzystanie ze swojego łóżeczka. To dla Tosi prawdziwa rewolucja.

Instagram @agnieszka_lyczakowska

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia": Agnieszka przechodzi trudne chwile. "Czekam właśnie na lekarza"

Zobacz także

Agnieszka i Wojtek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" już za kilka miesięcy wezmą ślub, który tym razem będzie dużym wydarzeniem dla rodziny i przyjaciół. Uczestniczka podkreśliła, że będzie to prywatne wydarzenie, ale ona sama nie ma wpływu na to, kto jeszcze pojawi się tego dnia przed kościołem.

Instagram/Agnieszka Łyczakowska

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama