Seweryn z "Rolnika" opowiedział o swojej tragedii. Nad ranem obudził go płacz córki
Seweryn z "Rolnik szuka żony" przeżywa ogromny dramat. Kilka dni temu w wyniku pożaru stracił część swojego gospodarstwa agroturystycznego, które jest jego głównym źródłem dochodu. Teraz opowiedział o tych tragicznych wydarzeniach.
W miniony weekend do mediów dotarła informacja, że Seweryn Nowak mierzy się z ogromnym dramatem. Uczestnik 6. edycji "Rolnik szuka żony" stracił w pożarze rustykalną salę, w której były organizowane imprezy dla klientów jego gospodarstwa agroturystycznego. Niestety, straty są naprawdę ogromne, a ubezpieczenie nie pokryje wszystkich kosztów odbudowy sali. Z tego też względu Seweryn i jego żona Magdalena, postanowili założyć zbiórkę.
W dniu 12.11.2023 po godzinie 5 doszło do wielkiej tragedii. W zaledwie kilka minut zostaliśmy pozbawieni głównego dochodu. (...) Konstrukcja sali grozi zawaleniu, żadne z okien nie wytrzymało tak wysokiej temperatury, podłoga także nie przetrwała. Okna spadały z dachu. Widok był przerażający. Łzy same płynęły po policzkach…
Teraz więcej szczegółów na temat tych tragicznych wydarzeń wyjawił w rozmowie z "Faktem" sam Seweryn.
"Rolnik szuka żony": Seweryn Nowak o swoim dramacie
Seweryn z "Rolnik szuka żony" odziedziczył gospodarstwo agroturystyczne po rodzicach. Z powodzeniem prowadził biznes, a jego ośrodek był chętnie odwiedzany nawet przez zagranicznych klientów. Niestety, w nocy 12 listopada 2023 roku, część jego gospodarstwa agroturystycznego spłonęła. Jak informuje "Fakt", nad ranem Seweryna obudził płacz córki - wtedy wówczas rolnik zauważył, że jego sala letnia stanęła w płomieniach.
Zobacz także: Mamy zdjęcia z finału "Rolnik szuka żony" 10. Wszyscy patrzyli tylko na Agnieszkę
W rozmowie z dziennikarzem "Faktu" Seweryn wyznał, jak wyglądała cała ta dramatyczna sytuacja.
Goście się dobrze bawili, impreza trwała gdzieś do 23. (...) Byłem gdzieś o godzinie 21 z groszem, widziałem, jak klient pali (w kominku - przyp. red.), aż był ogień nad kominem na 2-3 metry i myślę, że gdzieś tam to miało swój czynnik w tym wszystkim. (...) Myślę, że była nieuwaga lekka klientów, po prostu przegrzanie kominka. Na samej imprezie, czy po zakończeniu się nie zapaliło, to się zapaliło nad ranem. Myślę, że gdzieś to się tliło pod belkami i spłonęło.
Zobacz także: Fani już wiedzą, kogo wybierze Waldemar z „Rolnik szuka żony”. Będzie zwrot akcji?
Sala letnia spłonęła doszczętnie, z całym jej wyposażeniem. Gdy tylko stali klienci Seweryna dowiedzieli się, co się stało, zaproponowali mu, by założył zbiórkę, aby jak najszybciej mógł odbudować salę. Uczestnik "Rolnik szuka żony" razem z żoną zdecydowali się to zrobić - na ten moment udało im się uzbierać ponad 5600 złotych.
Dzwonili do mnie nasi stali klienci, pytając, czy to prawda. Zaproponowali, bym założył zbiórkę, by jak najszybciej naprawić szkody po pożarze. Być może znajdą się też firmy lub osoby, które będą nas mogły wesprzeć materiałami budowlanymi czy oknami. Może na wiosnę uda nam się postawić wszystko na nogi
Sewerynowi z "Rolnik szuka żony" i jego żonie życzymy wszystkiego dobrego i głęboko wierzymy, że parze jak najszybciej uda się odbudować salę letnią.