Ten zapis w regulaminie programu "Rolnik szuka żony" MOCNO was zaskoczy!
Wiedzieliście, że to możliwe?
TVP emituje już 5. edycję programu "Rolnik szuka żony". Show TVP1 w błyskawicznym tempie zyskało sympatię widzów, która nie słabnie mimo upływu lat. Wystarczy wspomnieć, że 3. odcinek najnowszej edycji "Rolnika" oglądało niemal 3,3 miliona widzów! Fani mają już swoje sympatie i antypatie. Początkowo najwięcej kontrowersji budziły kandydatki do serca Grześka. Szczególnie te, które wysłały mu swoje nieaktualne zdjęcia. Rolnik również był rozczarowany. Tym bardziej, że jedno ze zdjęć szczególnie przypadło mu do gustu. Jednak rzeczywistość okazała się być całkiem inna.
Zobacz także: Kto dostał kosza, a komu mocniej zabiło serce? Sprawdź, jak uważnie oglądałeś 3. odcinek "Rolnik szuka żony"! QUIZ
Grzesiek mimo wszystko wybrał trzy dziewczyny, które zagoszczą w jego gospodarstwie. Internauci twierdzą jednak, że zrobił to, ponieważ musiał, a nie dlatego, że kobiety faktycznie wpadły mu w oko. Producenci programu "Rolnik szuka żony" rozwiali wątpliwości i ujawnili nieznane dotąd wszystkim punkty regulaminu. Okazuje się, że Grzesiek nie musiał wcale wybierać żadnej kandydatki! Co by się stało, gdyby tak postąpił?
- Po prostu historia toczy się dalej z czwórką Rolników. Jak Pan zapewne pamięta, w poprzednich etapach zdarzał się nam wybór przed terminem, zerwanie przed randką i kilka innych rzeczy - czytamy komentarz produkcji programu na Facebooku.
Czy wy również uważacie, że Grzesiek wybrał kandydatki z przymusu, a nie dlatego, że widzi wśród dziewczyn szansę na miłość?
Grzesiek znajdzie w programie swoją miłość?
Komu kibicujecie najbardziej?