Czego jeszcze nie wiemy o Ani Bardowskiej? Uczestniczka drugiej edycji "Rolnik szuka żony", która dzięki programowi odnalazła nie tylko miłość, ale i zebrała spore grono fanów, w jednym z ostatnich filmów na swoim kanale YouTube, postanowiła zaproponować internautom popularną grę i odpowiedzieć na ich wszelkie pytania. Jak się okazuje, jedno z nich dotyczyło jej pierwszej pracy. Co takie Ania Bardowska robiła, zanim jeszcze została nauczycielką w przedszkolu? Odpowiedź gwiazdy "Rolnik szuka żony" niejednych może zdziwić, a w szczególności fakt, że postanowiła zwolnić się ze swojej nowej posady już po pierwszym dniu! Cóż, jak widać, Ania Bardowska nie wspomina jej najlepiej.

Reklama

Ania Bardowska z "Rolnik szuka żony" w pierwszej pracy wytrzymała aż... 1 dzień!

Jak się okazuje, Ania Bardowska swojej pierwszej pracy podjęła się już kiedy wyprowadziła się na studia do Wrocławia. Uczestniczka drugiej edycji cieszącego się niesłabnącą popularnością programu "Rolnik szuka żony" ukończyła pedagogikę i pracowała jako nauczycielka w przedszkolu, a także prowadziła terapię pedagogiczną dla dzieci, przedtem podjęła się zupełnie innego zawodu.

Moja pierwsza praca była we Wrocławiu, kiedy wyprowadziłam się na studia, i ja generalnie cały czas prawie pracowałam studiując, ponieważ studiowałam zaocznie. I przez jeden dzień pracowałam na kasie (...). Właśnie, to miało być stanowisko kasjer-sprzedawca, ale tak naprawdę rozkładałam towar przez cały dzień i nie podobało mi się to - zdradziła Ania Bardowska.

Jak się okazuje, do zwolnienia się z pracy, przyczyniło się jeszcze kilka rzeczy:

Nie spodobało mi się tam coś jeszcze, co spowodowało, że po jednym dniu zrezygnowałam. Oczywiście też zrezygnowałam bo w międzyczasie okazało się, że dostałam się do innej pracy, więc to było takim dodatkowym kopem. Tutaj nie miałam co innego robić, więc stwierdziłam, dobra, podejmę się tej pracy, a tak akurat się życie ułożyło, że dostałam telefon i wiedziałam, że mam jakąś alternatywę.

Jak widać, Ania Bardowska żadnej pracy się nie boi, i jak przyznała, najprawdopodobniej gdyby nie otrzymała innej oferty, zostałaby w pracy, która jej się nie podobała, zacisnęła zęby i dała sobie z tym radę. Dziś żona Grzegorza Bardowskiego pochłonięta jest rolą mamy i nie ma czasu na pracę zawodową, choć nie ukrywa, że myśli o napisaniu kolejnej książki - nie wie jednak jeszcze, czy byłaby to propozycja dla dzieci, czy może książka kulinarna, o którą wciąż dopraszają się jej fani. Co więcej słynne małżeństwo właśnie jest w trakcie budowy nowego domu dla swojej rodziny, a kiedy gościliśmy ich w naszym studio, postanowiliśmy przeprowadzić mały test zgodności, z którego możecie dowiedzieć się wielu innych, nieznanych dotąd ciekawostek o uwielbianej parze.

Zobacz także: "Rolnik szuka żony". Kuchnia Ani Bardowskiej czy Małgosi Borysewicz? Wnętrza rolniczek robią piorunujące wrażenie!

Zobacz także

Ania Bardowska z wykształcenia jest pedagogiem, jednak zanim skończyła studia podejmowała się wielu innych prac. Jak się okazuje, z pierwszej z nich zwolniła się już pierwszego dnia.

Ania Bardowska ma jeszcze jeden zawód. Jest technikiem-rolnikiem! Ponoć jej mąż to jej najlepszy nauczyciel.

Instagram
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama