"Rolnik szuka żony": Marta Paszkin pokazała łazienkę w nowym mieszkaniu. Jest zaskoczona cenami!
Marta Paszkin pokazała wyremontowaną łazienkę w nowym mieszkaniu! Uczestniczka "Rolnik szuka żony" nadal szuka wymarzonej wanny, ale ceny ją przerażają
Marta Paszkin i Paweł Bodzianny z siódmej edycji "Rolnik szuka żony" są w trakcie remontu swojego wymarzonego mieszkania. Paszkin na swoim Instagramie regularnie pokazuje postępy, ale i problemy, które ich napotykają. Teraz pochwaliła się prawie skończoną łazienką. Prawie, bo brakuje w niej... wymarzonej wanny.
Zobacz także: "Rolnik szuka żony" Marta Paszkin pokazała dramatyczne zdjęcia: "nocna podróż lawetą 150 km"
Nowe mieszkanie Pawła i Marty z "Rolnik szuka żony 7"
Marta i Paweł stworzyli wręcz idealny związek w siódmej edycji "Rolnik szuka żony". Widzowie pokochali ich tak bardzo, że kilka miesięcy potem wzięli udział jako para w "Dance Dance Dance". Kolejnym krokiem w ich związku był zakup wspólnego mieszkania, następnie romantyczne zaręczyny, a teraz... remont, który jest chyba sprawdzianem dla każdej z par. Na szczęście u Marty i Pawła większość prac idzie zgodnie z planem, a więc nie ma żadnych kryzysów! Teraz Paszkin pochwaliła się swoją nową łazienką.
W mieszkaniu pary nie zabraknie również wanny! Trwają więc poszukiwania tej idealnej. Oglądając baterie do wanny Marta była nieco zaskoczona cenami. W oko wpadła jej bowiem taka za około 10 tysięcy złotych!
A to wymarzona wanna Marty Paszkin. Postanowiła zwrócić się z pomocą do fanów! Uczestniczka "Rolnik szuka żony" szuka bowiem niedrogiej, ale stylowej wanny! Jak myślicie, znajdzie taką w rozsądnej cenie?
Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Marta Paszkin schudła 13 kilogramów. Zobaczcie zdjęcia!
Na razie Marta i Paweł mieszkają w tymczasowym mieszkaniu, które... jest bardzo małe:
Obecnie, w małym przejściowym mieszkanku (na marginesie: doprowadzającym mnie do szału????) śpimy na kanapie w trójkę - Stefi pod swoją kołdrą, Paweł swoją, a ja… pośrodku przekręcając się co chwile i podbierając przykrycie to od niej, to od niego - pisała niedawno Paszkin.