Justyna była faworytką Kamila z "Rolnik szuka żony 8" już od momentu przeglądania listów. Gdy zobaczył zdjęcie pięknej 26-latki w lokach oraz razu wiedział, że będzie chciał ją poznać. Ostatecznie zaprosił ją na gospodarstwo razem z Izą oraz Joanną, z którą aktualnie planuje wspólne życie. Czy tak samo potoczyłyby się ich losy, gdyby Justyna dobrowolnie nie zrezygnowała z udziału w programie? Zobaczcie jej zaskakujące wyznanie.

Reklama

Finał "Rolnik szuka żony 8": Justyna żałuje, że zrezygnowała z walki o Kamila

Justyna z "Rolnik szuka żony 8" zauroczyła Kamila niemalże od pierwszego wejrzenia. Nawet, gdy okazało się, że mają zupełnie inne podejście do życia, nie zdystansował się od niej. Z kolei Justyna już od samego początku mówiła o swojej nieśmiałości i małomówności przed kamerami. Niestety okazało się, że presja i nowa sytuacja ją przerosły i postanowiła dobrowolnie zrezygnować z udziału w programie. Wytłumaczyła Kamilowi, że ich podejście do życia zbyt mocno się różni i nie chciałaby dawać mu płonnej nadziei i marnować jego czasu. Młody rolnik był zaskoczony decyzją swojej faworytki ale przyjął to z szacunkiem. Niedługo później okazało się, że zakochał się w Joannie, a w finałowym odcinku się jej nawet oświadczył! Podczas finału spotkał się także z pozostałymi dwoma uczestniczkami. Justyna przy Kamilu i Marcie Manowskiej poruszyła temat swojej decyzji o powrocie do domu z gospodarstwa rolnika:

Bardzo miło spędziłam czas, jednak cała sytuacja ogółem przerosła mnie trochę. Potrzebuję dużo czasu, żeby się otworzyć (...) a że jestem osobą, która stawia siebie na pierwszym miejscu, to jak czułam się niezręcznie to wolałam uciec tak jakby.

Mat. prasowe Rolnik szuka żony

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Roksana od Stanisława pokazała partnera. To jeden z kandydatów Kamili?!

Przyznała także, że w momencie podejmowania decyzji Kamil wciąż bardzo jej się podobał ale nie chciała wstawiać walorów wizualnych ponad ważne dla obojga w życiu wartości i cele na przyszłość:

Kamil mi się wciąż podobał jak wyjeżdżałam, ale sam fakt, że ktoś się podoba nie przeważa nad tym, że można ze sobą być, mając inne perspektywy na życie.

Marta Manowska była przekonana więc, że Justyna ani przez chwilę nie żałowała swojej decyzji. Na to wskazywałyby także jej wypowiedzi publikowane na Instagramie na temat udziału w "Rolnik szuka żony". Okazało się jednak, że nie zawsze tak było, a Justyna po raz pierwszy pożałowała opuszczenia domu Kamila jeszcze tego samego dnia:

Zobacz także

- Rozumiem, że nie było momentu, że żałowałaś, że wyjechałaś?
- Był taki moment. Od razu właśnie po przyjeździe do domu. Żałowałam tego, że nie dałam ani sobie szansy ani Kamilowi na poznanie się. Te doświadczenia pokazały mi, że chciałabym być bardziej otwarta. Na pewno więcej wychodzić do ludzi.

Mat. prasowe Rolnik szuka żony

Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Kamil miał burzę loków! Tak wyglądał jeszcze niedawno

Reklama

Spodziewaliście się takiego zwrotu akcji? Czy jeżeli Justyna nie zdecydowałaby się na opuszczenie "Rolnik szuka żony" historia Kamila potoczyłaby się inaczej? Na temat tego, czy po odejściu Justyny pozostałe kandydatki poczuły ulgę, wypowiedziała się Joanna, obecnie już narzeczona rolnika:

Ja bardziej czułam większy stres, bo jednak już byłyśmy we dwie ( z Izą - przyp. red.) i już coraz bliżej był moment wyboru Kamila i właśnie nie obstawiałam, że to właśnie mnie Kamil wybierze, właśnie bardziej obstawiałam Izę. W szoku byłam - wyznała

Mat. prasowe Rolnik szuka żony
Reklama
Reklama
Reklama