Reklama

Za nami finał programu "Rolnik szuka żony", który przyniósł wiele zaskakujących momentów i... rozstań! Czy Mariusz i Ania, który zaręczyli się podczas randki w górach, planują już ślub? Nie! Podczas finałowego odcinka Ania oddała Mariuszowi pierścionek zaręczynowy. Dlaczego?

Reklama

Rolnik szuka żony - Ania zerwała zaręczyny z Mariuszem!

Prowadząca program Marta Manowska spotkała się z uczestnikami po dwóch miesiącach od ich romantycznych randek przed kamerami. Podczas jednej z nich Mariusz padł przed Anią na kolana i poprosił ją o rękę. Rolniczka była w szoku, ale przyjęła oświadczyny. Zaznaczyła jednak, że nie chce spieszyć się ze ślubem. Po dwóch miesiącach znajomości, Ania oddała Mariuszowi pierścionek.

"Mariusz zawiódł mnie w takich sytuacjach, w których mężczyzna powinien wspierać. Nigdy nie powinnam przyjmować tego pierścionka od niego", powiedziała.

Między Anią i Mariuszem doszło do ostrej wymiany zdań. Rolniczka wypomniała mu, że pierścionek zaręczynowy kupiła jego mama! On początkowo zaprzeczał, ale później przyznał, że nie miał pieniędzy na pierścionek dla niej i poprosił rodziców o pomoc. Widać było, że Ania ma do niego żal o wiele spraw, ale nie chciała go zawstydzać na wizji. Jak ich rozstanie komentują internauci? Wielu z nich jest oburzonych zachowaniem Ani:

Mariusz był prawdziwy. Jakkolwiek sie zachował. Ona prawdziwa nie była. Jej piękny uśmiech był sztuczny...wymuszony.

Czepia się tego kto gdzie kupił. Ludzie to są nienormalni! Szukają miłości a później czepiają się wszystkiego dążąc do rozpadu związku.

Spoko rozstali się, ale po co ona wywlekała ze jego mama kupiła pierścionek....bez klasy.

Ona też nie szczera i pod kamerę! trzeba było od razu powiedzieć ze nie bo za wcześnie itp, to by była szczerość od samego początku a nie to co ona zrobiła

To chore patrzała na cennik pierścionka!!! Co za biedny jest...... wydaje mi się że nie do końca wiedziała czego chce

Są też osoby, które bronią Ani i jej decyzji.

Kupiła "teściowa" i może chodzi że Mariusz to "maminsynek" Mnie przekonuje bardziej to że nie pomógł jej kiedy go potrzebowała. Zaręczyny trwały by dalej gdyby On jej okazał wsparcie, a materialistką była by wtedy gdyby pierścionek sobie zostawiła.

Nie chciała robić szopki na wizji, dlatego przyjęła ten pierścionek. Wyobrażacie sobie co by było gdyby na oczach kamer nie przyjęła oświadczyn? Była na tyle dobra, że oszczędziła totalnego wstydu temu panu.

Dobrze zrobiła, że mu oddała ten pierścionek...rozsądna babka. Przecież od początku było widać, że On jest jakiś rozchwiany emocjonalnie, dziwię się, że Ania tego nie zauważyła...Od razu się zakochał, z miejsca chciał brać ślub...ciekawe czemu Mu tak śpieszno było...???

Jesteśmy zaskoczeni krytyką, jaka spadła na Anię, bo Mariusz w programie też nie był ideałem. Kilka razy unikał odpowiedzi na pytania Marty Manowskiej, przyznał się do kłamstwa i zachowywał bardzo nerwowo. Ania robiła wszystko, żeby trzymać nerwy na wodzy, ale prawdę na temat przyczyn rozstania musiała powiedzieć. A wy co myślicie? Czy Ania przesadziła? A może to Mariusz za szybko się oświadczył?

ZOBACZ: Jesteś fanem "Rolnik szuka żony"? Rozwiąż nasz quiz! Pytanie nr. 4 tylko dla uważnych widzów!

Ania oddaje Mariuszowi pierścionek:

Ania tłumaczy, dlaczego zrywa z Mariuszem:

Kto ma uszy do sluchania, niechaj słucha. Ale niech słucha uważnie :)
Posted by Anna z Rolnik szuka żony on 29 listopada 2015

Zaręczyny Ani i Mariusza:

Niespodzianka! I co w tej sytuacji powinna zrobić Ania?
Posted by Rolnik szuka żony TVP on 22 listopada 2015

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama