Reklama

Elżbieta i Marek w ostatnim odcinku "Rolnik szuka żony" wyglądali jak para zakochanych! Rolniczka odwiedziła swojego wybranka w Gdyni, gdzie mieszka i spędzili tam bardzo romantyczny dzień, a Marek zdecydował się nawet na szczere wyznanie i zdradził, że jest zakochany.

Reklama

Myślę, że się zakochałem. Nawet nie myślę. Ja to wiem! - przyznał Marek.

Tymczasem internautów zainteresował fakt, że Marek nie przyjął Elżbiety w swoim domu, ale u przyjaciela, gdzie mieszka po stracie żony. Mężczyzna przedstawił poruszającą historię, ale nie wszyscy wierzą w jego tłumaczenia...

Internauci nie są pewni intencji Marka z "Rolnik szuka żony" wobec Elżbiety

Marek z "Rolnik szuka żony" od pierwszego spotkania z Elżbietą stał się faworytem rolniczki i nikogo nie zaskoczył fakt, że to właśnie jego wybrała. Podczas rewizyty Elżbieta i Marek doskonale się bawili grając w golfa, spacerując po molo i rozmawiając z przyjaciółmi mężczyzny. To właśnie ten fakt zainteresował internautów, mocno zaskoczonych, że Marek nie przyjął Eli w swoim domu. Kandydat rolniczki szybko wytłumaczył się traumą po stracie żony i wyznał, że nie mógł sam mieszkać w ich domu.

Niektórzy nie do końca wierzą w historię Marka, który już wcześniej brał udział w programie "Kuchenne rewolucje", gdzie w 2014 roku wystąpił razem z żoną. W sieci pojawiły się zaskakujące komentarze dotyczące "zagadkowego" Marka:

Marek, to naprawdę zagadkowy facet, a zapowiadał się dobrze. Nie mieszka u siebie tylko u przyjaciela, pewnie auto też nie jego, tylko przyjaciela. Moim zdaniem facet nie ma nic

On jest nieszczery. Nie zaprosił do swojego domu. Nic z tego nie będzie.

Tylko czeka, żeby go zabrała do siebie bo i nie ma nic ,,jest wolnym człowiekiem bez żadnych zobowiązań,"

Zobacz także: "Rolnik szuka żony 8": Pierwsze czułe gesty i wyznanie miłości! Relacja Elżbiety i Marka kwitnie

Internauci odnieśli się też do pomysłu Marka, o którym powiedział przed kamerami. Kandydat Elżbiety zamierzał podarować rolniczce obrączkę należącą do zmarłej żony. Choć ostatecznie nie zrobił tego gestu, który dla niego miał być symboliczny - w sieci posypała się krytyka, a internauci stwierdzili, że to było nie na miejscu!

W sieci pojawia się też mnóstwo głosów wspierających wybór Elżbiety z "Rolnik szuka żony". Niektórzy internauci piszą wprost, że para pasuje do siebie i widać, że między nimi iskrzy, choć rolniczka trochę obawia się szybkiego tempa. Niedawno pojawiły się sugestie, że para nie jest razem po tym, jak Elżbieta opublikowała zdjęcie ze Stanisławem, a tymczasem jedna z fanek programu na instagramowym profilu "Rolnik szuka żony" sugeruje, że niedawno widziała Elę i Marka w Gdyni:

są są widziałam ich niedawno w Gdyni

Czyżby w 8. edycji powstała kolejna para, która przetrwała po programie? Tego dowiemy się w finałowym odcinku "Rolnik szuka żony"!

Screen/ROLNIK SZUKA ŻONY TVP1
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama