Reklama

Agata i Piotr dali się poznać widzom za sprawą kontrowersyjnego show "Ślub od pierwszego wejrzenia". Ich relacja od samego początku wzbudzała skrajne emocje, jednak to, co wydarzyło się po ślubie, było dla Piotra dużym zaskoczeniem. Uczestnik przed naszą kamerą bardzo się otworzył i postanowił zdradzić całą prawdę.

Reklama

Piotr ze "ŚOPW" szczerze o zbliżeniu z Agatą

Piotr i Agata z 10. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wzbudzili ogromne emocje wśród widzów. Ich relacja od początku była pełna niewiadomych, a teraz Piotr przerwał milczenie i opowiedział o tym, co działo się między nimi po ślubie. W rozmowie z naszą reporterką Piotr wyznał, że mimo prób nawiązania fizycznej bliskości z Agatą, spotkał się z całkowitym dystansem.

To było tak po prostu, wiesz, jakbyś, nie wiem, dwa magnesy obok siebie byś położyła, ja idę w prawo, to ona ucieka w lewo
- tłumaczył.

Pierwszego dnia było jednak zupełnie inaczej. Agata i Piotr spędzali razem czas, trzymali się za ręce i sprawiali wrażenie, że coś między nimi iskrzy. Jednak już po nocy poślubnej sytuacja diametralnie się zmieniła.

No, my widzieliśmy i słyszeliśmy opowieść Agaty, która spuentowała to w ten sposób, że 'czuła się jakby pająk po niej chodził', ale tak naprawdę ani ty, ani nikt z widzów nie wiesz, w jakiej to było formie, jak to wyglądało rano
- przyznał.

Zapytany, czy poza dniem ślubu między nim a Agatą była jakakolwiek bliskość, Piotr odpowiedział jednoznacznie. A co wyznał? Tego dowiecie się już, oglądając nasze wideo!

Zobacz także:

Reklama
mat, prasowe Ślub od pierwszego wejrzenia
Reklama
Reklama
Reklama