Reklama

Paulina Smaszcz kilka dni temu została babcią. Opublikowała rozczulające zdjęcie niemowlaka, dodając opis, który mógłby sugerować, że właśnie podzieliła się zdjęciem ukochanej wnuczki. Czyżby jednak miało okazać się, że świeżo upieczona babcia zrobiła sobie ze wszystkich żarty, a na jej profil na Instagramie trafiło zdjęcie zupełnie obcego dziecka zrobione kilka lat temu?

Reklama

Paulina Smaszcz nie pokazała zdjęcia wnuczki?

Starszy syn Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego powitał na świecie swoje pierwsze dziecko. Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek kompletowali wyprawkę. Z kolei Paulina Smaszcz nie ukrywa, że fakt, że została babcią zupełnie odmienił jej życie. Od teraz chce się skupiać głównie na wnusi, a niedługo po jej narodzinach na jej Instagramie pojawiło się zdjęcie dzieciątka. "Kocham Cię" - brzmiał napis na zdjęciu, umiejscowiony na buzi dziecka, by zakryć jego twarz. Dla wszystkich jasne było, że Paulina Smaszcz właśnie pokazała zdjęcie ukochanej wnuczki. Okazuje się jednak, że Paulina Smaszcz mogła wszystkich wkręcić a jak zauważył Pudelek.pl, zdjęcie, które wylądowało na jej profilu może nie należeć do niej.

Instagram @paulinasmaszcz

Zobacz także: Maciej Kurzajewski nie zobaczy wnuczki tak szybko? O co chodzi?

Łudząco podobne zdjęcie dziecka, które opublikowała Paulina Smaszcz, zostało opublikowane w sieci już w grudniu 2019 roku na stronie jednego z zagranicznych sklepów internetowych. Myślicie, że Paulina Smaszcz zrobiła to specjalnie, by zagrać wszystkim na nosie? A może to tylko zbieg okoliczności i wnioski redakcji Pudelek.pl są przesadzone?

Zobacz także: Paulina Smaszcz stanowczo reaguje na gratulacje od Katarzyny Cichopek! Wbiła szpilę byłemu mężowi i jego partnerce

Reklama

Internauci zastanawiali się czy narodziny wnuczki pogodzą Paulinę Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego. Narodziny wnuczki partnera skomentowała Katarzyna Cichopek podkreślając, że "nie czuje się przyszywaną babcią", jednocześnie gratulując wnuczki Paulinie Smaszcz i pozostałym dziadkom dziewczynki. Była żona Macieja Kurzajewskiego, co prawda podziękowała za gratulacje, jednak nie omieszkała nie wbić szpili byłemu partnerowi, kolejny wraz wypominając mu jego kontakty z synami i porównując je z kontaktem z dziećmi nowej partnerki.

Artur Zawadzki/REPORTER
Instagram @paulina.smaszcz
Reklama
Reklama
Reklama