Reklama

„Nasz nowy dom” to w polskiej telewizji zjawisko niewykłe. Kultowy już program z Katarzyną Dowbor w roli prowadzącej pomógł setkom rodzin dając im życiową bazę - dach nad głową. Gwiazda udzieliła właśnie wywiadu portalowi NaTemat.pl, gdzie zdradza kulisy tej popularnej produkcji Polsatu.

Reklama

Prowadząca i jej ekipa podejmują się czasem rzeczy bardzo trudnych. Domy, które remontują to często miejsca nie nadające się właściwie do zamieszkania. Jak przyznaje w wywiadzie Dowbor, zgłoszeń jest ogrom. Jak więc wybierane są domy do remontu, czy rodziny, którym zostanie udzielona pomoc? Zobaczcie, co powiedziała prowadząca „Nasz nowy dom”.

Zobacz także: "Nasz nowy dom" prowadzony przez Katarzynę Dowbor znika z anteny Polsatu! W zamian nowy program z Anną Guzik

Katarzyna Dowbor - jak wybierane są domy do remontu w „Nasz nowy dom”

Jak mówiła w wywiadzie Katarzyna Dowbor, producenci otrzymują mnóstwo zgłoszeń od rodzin, które chciałyby wystąpić w programie.

Przed tym programem nie widziałam aż takiej biedy i tak ogromnych problemów ludzkich. Nie znałam ludzi, którzy nie mają toalety i myją się w miskach. Przez te prawie 8 lat dotknęliśmy rzeczywistości, której normalnie byśmy nie doświadczyli - mówi Dowbor w wywiadzie dla NaTemat.pl.

Nie wszystkie zgłoszenia jednak mogą przyjąć.

Nie jesteśmy na przykład w stanie – finansowo i czasowo – remontować domu, który ma więcej niż 200 metrów kwadratowych. Mamy określony budżet na remont, więc nie możemy wybrać domu, w którym wszystko wydamy na podłogi i dach.

East News

Jak podkreśla Dowbor w wywiadzie, droga do programu jest jedna - trzeba wysłać zgłoszenie poprzez zakładkę "Nasz nowy dom" na stronie Polsatu. Co dzieje się dalej? Każde zgłoszenie jest weryfikowane - najpierw dom odwiedzają kierownik budowy, architekt i producent. Robią niezbędną dokumentację, a także wywiad w rodzinie. Ale to jeszcze nie wszystko...

"Nasz nowy dom" - staranna kwalifikacja uczestników

Patrzymy, czy w rodzinie nie ma alkoholu albo patologii, sprawdzamy MOPSy, szkoły, pracodawców. Chcemy pomóc ludziom, którzy najbardziej potrzebują pomocy. Musimy kierować się tym, czy bohaterowie uszanują to, co otrzymają i nie rozprzedadzą wszystkiego na alkohol - opowiada Dowbor.

Zdarza się, że producencji decydują się na remont domu ze względu na dzieci, bo - jak zauważa prowadząca - nie można karać dzieci za zachowanie czy problemy rodziców.

Zgłoszeń jest ogrom, ale niestety nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim. 240 domów przez 8 lat to i tak dobry wynik, a kolejne przed nami - mówi gwiazda.

Facebook

Jak dodaje, nagranie odcinka nie kończy myślenia o rodzinie, której pomogli.

Czy im się uda? Czy dzieci będą miały godniejsze życie? Może mogliśmy zrobić coś lepiej? Bardzo się staramy, więc cały czas główkujemy - mówi gwiazda.

Reklama

Jak się okazuje, remont każdego, nawet najbardziej zniszczonego domu czy mieszkania naprawdę trwa tylko pięć dni. Trzeba przyznać, że to imponujący wynik.

Instagram
Reklama
Reklama
Reklama