Reklama

Ada i Michał z "Rolnik szuka żony" wycofali się z życia publicznego. Prawie wcale nie dzielą się zdjęciami ani tym, co u nich słychać. Tym bardziej wyjątkowa dla fanów była ich wizyta w świątecznym odcinku rolnika.

Reklama
Ludzie chcą być przy ludziach tylko kiedy jest dobrze, jak jest źle to już się potrafią odwrócić, a tutaj jestem pewny, że jak się coś złego dzieje - ona jest przy mnie
- mówił o ukochanej żonie Michał.

W pewnym momencie Ada nie potrafiła opanować wzruszenia. Co się wydarzyło?

Dawno niewidziani Ada i Michał w świątecznym odcinku "Rolnik szuka żony"

Ada i Michał poznali się w 9. edycji "Rolnik szuka żony". Kilka miesięcy po swoim poznaniu zdecydowali się wziąć ślub. Niedługo później wycofali się z aktywności medialnej, pielęgnując swoją relację z dala od medialnego zainteresowania. Dziś jednak gościli w wyjątkowej, świątecznej odsłonie programu, który odmienił ich życia. Z sentymentem wspominali czasy swoich początków. Mają niesamowitą historię, ponieważ list nadesłany przez Adę, rolnik wskazał jako ten, który bez względu na wszystko będzie tym na "tak". Gdy przeczytał treść zauroczył się w jego autorce. Wówczas jeszcze nie mógł przewidzieć, że ta historia zakończy się ślubem:

Tę całą historię z losowaniem listu wymyśliłem dzień wcześniej. Dużo osób mi mówiło, że jestem szczęściarzem, chciałem spróbować, że jeśli mam w wielu sytuacjach szczęście to może w miłości też i się okazało, że też szczęście siedzi tutaj obok mnie teraz. Niesamowita sprawa.
To jest nie do opisania, czuję, że to jest ten człowiek, z którym po prostu chcesz być.
Ada i Michał w świątecznym odcinku Rolnik szuka żony
mat. prasowe Rolnik szuka żony

Michał Tyszka z "Rolnik szuka żony" nie szczędził pięknych słów pod adresem żony:

Widzę po sobie, że jak to się zaczynało to ja byłem niedojrzały w tym wszystkim, dopiero z czasem, mimo, że naprawdę poważnie do tego podchodziłem to w związku takim poważnym nigdy nie byłem i kosztowało dużo pracy nerwów i wyrozumiałości od mojej małżonki. Ludzie chcą być przy ludziach tylko kiedy jest dobrze, jak jest źle to już się potrafią odwrócić, a tutaj jestem pewny, że jak się coś złego dzieje - ona jest przy mnie.

"Czyli zdaliście egzamin?" - zapytała Marta Manowska.

Zdajemy i też będziemy zdawać, bo chcemy obydwoje

Jednak to był dopiero początek wzruszeń.

Ada i Michał w świątecznym odcinku Rolnik szuka żony
mat. prasowe Rolnik szuka żony

Michał z "Rolnik szuka żony" przygotował dla Ady wiersz, który odczytał podczas świątecznego odcinka "Rolnik szuka żony".

Zatytułowany: Niepoprawny wiersz o lubieniu Ady. Poznaliśmy się w programie, gdzie się miłość znajduje. Ja nie żartuję. Jesteś dla mnie słowem do rymu, może chcesz lecieć do Rzymu. Jednak powiem Ci nie warto, w całym tym wiecznym mieście nie ma budynku, posągu, rzeźby czy innej stojącej figury, która by sięgała tak wysoko jak moja miłość do Ciebie - w chmury. Gdy z Tobą jestem, czuję się jakbym był na budowie, budujemy wspólną przyszłość, mimo, że ciężkie cegły spadają nam czasem na głowę, ja ciągle ufam Tobie. Pamiętam nasze pierwsze wspólne chwile, gdy jeszcze w brzuchach unosiły się te przysłowiowe motyle. Pamiętam, jak pierwszy raz usiadłaś na traktorze, bałaś się i mówiłaś: mój Boże. Pamiętam pierwsze spojrzenia, nieprzyzwoite skojarzenia. Pamiętam jak w Twych zielonych oczach ten żar rozpaliłem, nawet nie wiesz jak długo się o taką dziewczynę modliłem. I mimo, że już tyle dni upłynęło, ja dalej czuję, że jesteś moją wyśnioną kobietą a mityczne motyle złapałem w sieć i będą nam towarzyszyć aż pod samą śmierć. Nie zawsze zgodni, czasem się drażnimy to chyba wspólnie możemy powiedzieć, że ciągle się lubimy.

Słowa Michała mocno wzruszyły jego żonę. Ada przyznała przed kamerami:

Matko piękny. Najpiękniejszy wiersz, jaki usłyszałam.
Reklama

Zobacz także: Produkcja "Rolnik szuka żony" wydała pilny komunikat. Chodzi o kolejną edycję

Ada i Michał w świątecznym odcinku Rolnik szuka żony
mat. prasowe Rolnik szuka żony
Reklama
Reklama
Reklama