Maryla Rodowicz ostro o restauracji Amaro: "Mój syn dostał ataku śmiechu, jak zobaczył, co podano na talerzu"
Maryla Rodowicz ostro o restauracji Amaro: "Mój syn dostał ataku śmiechu, jak zobaczył, co podano na talerzu"
Maryla Rodowicz nie jest fanką programu "Hell's Kitchen"! W rozmowie z magazynem "Show" królowa polskiej sceny muzycznej nie zostawiła suchej nitki na tym kulinarnym programie oraz na samym Wojciechu Modeście Amaro i jego warszawskim atelier. O co chodzi?
Maryla Rodowicz krytykuje Wojciecha Modesta Amaro
Maryla Rodowicz przyznaje, że uwielbia gotować, ale nie lubi programów kulinarnych, zwłaszcza "Hell's Kitchen". Diwę denerwuje to, uczestników traktuje się tam zbyt ostro:
Wolę programu muzyczne, nie przepadam za "Hell's Kitchen". Dla mnie jest nie do zaakceptowania stosunek do tych biednych gotujących. Za ostro, za wulgarnie.
Oberwało się również atelier Amaro, chociaż Maryla Rodowicz nie odwiedziła ani razu jedynej polskiej restauracji nagrodzonej prestiżową gwiazdką Michelin. Był tam jednak jej syn. I nie był zadowolony z tych wizyt...
Syn był kilka razy i mówił, że dostał z koleżanką ataku śmiechu, kiedy zobaczyli, co podano na talerzu. Połączenia smaków są bardzo dziwne. Uwielbiam restauracje, ale lubię wiedzieć, co jem - przekonuje Maryla
Myślicie, że Wojciech Modest Amaro zaprosi diwę do restauracji na obiad? Kiedyś głośno było o jego konflikcie z Magdą Gessler. Odkąd restauratorka odwiedziła Atelier Amaro, wojna się skończyła. Jesteśmy przekonani, że Amaro potrafiłby przekonać Marylę Rodowicz do swojej kuchni. Jak myślicie, co mógłby jej zaserwować?
Zobacz: Dj Adamus miażdży Magdę Gessler: "Wciska kit całej Polsce!". O co mu chodzi?
Maryla Rodowicz nie jest fanką Wojciecha Modesta Amaro:
Co na to szef?