Reklama

Za nami pierwszy odcinek nowej edycji "Tańca z Gwiazdami". Taneczne pary mogły w końcu zaprezentować efekt kilkutygodniowych treningów na parkiecie, a widzowie spragnieni byli zobaczenia nowych twarzy, których w tym sezonie nie brakuje. Ostateczny werdykt okazał się zaskakujący, bowiem z show pożegnała się Marta Wierzbicka, ciesząca się ogromną popularnością wśród internautów, a przez niektórych typowana nawet na faworytkę. Przypomnijmy: Szok! Marta Wierzbicka odpadła z "Tańca z Gwiazdami"

Reklama

Wykluczeniem celebrytki byli zaskoczeni nie tylko fani, ale i ona sama. Wierzbicka przyjęła tę wiadomość z niedowierzaniem i z trudem powstrzymywała płacz. Po zakończeniu programu wszyscy uczestnicy udzielali wywiadów i pozowali do zdjęć, ale Marta nie miała na to najmniejszej ochoty. Porozmawiała tylko z ekipą Polsatu, do czego była zresztą zobligowana. Potem zamknęła się w garderobie, gdzie podobno płakała. Dziennikarze i fotoreporterzy czekali aż do nich wyjdzie, ale Wierzbicka szybko wymknęła się ze studia ATM i odjechała do domu.

Ciężko się jej dziwić. My również żałujemy, że nie zobaczymy Marty w "TzG". Kibicowaliście jej?

Zobacz: Sienkiewicz i Wyszkoni najlepsze na parkiecie. Przeszły do historii "Tańca z Gwiazdami"

Reklama

Galeria zdjęć z pierwszego odcinka drugiej edycji "Tańca z Gwiazdami" w Polsacie:

Reklama
Reklama
Reklama