Marta Manowska obawia się "Żona dla Polaka"? "Mamy trochę takich historii i w "Rolniku"
Marta Manowska, prowadząca popularne programy randkowe TVP, otwarcie skomentowała nowy format stacji "Polak szuka żony". Przyznała, że widzi w nim potencjalną szansę dla wielu osób, które chcą zmienić swoje życie i znaleźć miłość w Polsce. Czy nowy program będzie zagrożeniem dla "Rolnik szuka żony"?
Telewizja Polska wprowadza nowy program randkowy zatytułowany "Żona dla Polaka". Jest to format skierowany do widzów, którzy pokochali formaty randkowe, a w szczególności przypadł im do gustu program "Rolnik szuka żony". Nowa produkcja łączy w sobie elementy tradycyjnych wartości z nowoczesnym podejściem do relacji międzyludzkich. Produkcja "Orygins of Love. Żona dla Polaka" została zapowiedziana jako potencjalny hit, który ma przyciągnąć szeroką publiczność. Według zapowiedzi twórców, program pokaże kulisy poszukiwań idealnej partnerki przez polskich mężczyzn, mieszkających w Chicago. A co o nowym programie sądzi Marta Manowska? Traktuje go jako konkurencję dla "Rolnik szuka żony"?
Marta Manowska obawia się konkurencji ze strony programu "Żona dla Polaka"?
Marta Manowska, która od lat prowadzi takie programy jak "Rolnik szuka żony" czy "Sanatorium miłości", zabrała głos w sprawie nowego formatu. W rozmowie z mediami podkreśliła, że "Żona dla Polaka" budzi w niej ciekawość i choć raczej nie ogląda telewizji, to chętnie zobaczy nowy format. Już w przypadku programu "Rolnik szuka żony" zdarzały się sytuacje, kiedy na listy odpowiadały osoby mieszkające za granicą i decydowały się na powrót do Polski, aby tu założyć rodzinę, jak chociażby w przypadku Pawła Borysewicza, który zdobył serce Małgosi i obecnie spodziewają się trzeciego dziecka. Marta Manowska nie owija w bawełnę i mówi wprost, że nie traktuje nowego programu jako konkurencji, ale bardziej jak szansę dla osób mieszkających za granicą na znalezienie miłości.
Pewnie zobaczę, bo jestem ciekawa. Raczej nie oglądam telewizji, ale lubię wiedzieć, co się dzieje w naszej branży. Pomysł jest dobry, bo służy dobremu. Bo chodzi o to, że osoby, które mieszkają za granicą, mają znaleźć sobie drugą połówkę i wrócić, no to my mamy trochę takich historii i w 'Rolniku', i w 'The Voice Senior', i w 'Sanatorium miłości'. Wiele osób chce wrócić, połączyć to. Nawet w tej edycji 'Rolnika...', będą dwie takie sytuacje panów, którzy chcieli skorzystać z tej sytuacji dwustronnie - nie dość, że poznać wspaniałą kobietę, to jeszcze wrócić do ukochanego kraju, więc chyba dobrze, że taki program powstaje.
Prowadząca "Rolnik szuka żony" trzyma kciuki za nową produkcję i mówi wprost, że to nieuniknione, aby nowe formaty podbijały serca widzów, a uczestnikom dawały szansę na miłość.
Myślę, że to nie będzie konkurencja i myślę, że jest miejsce na to, żeby były dwa takie programy, bo dlaczego nie. (..) Nie boimy się nowego programu, tylko trzymamy kciuki za bohaterów i za produkcję, musi coś nowego powstać, nie może być tak, że nic nowego się nie pojawia.
Już wiadomo, że powstanie kolejna, 12. edycja "Rolnik szuka żony", a na wyniki oglądalności programu "Żona dla Polaka" przyjdzie nam jeszcze poczekać. Dopiero po zakończeniu pierwszej edycji nowego programu będzie wiadomo, jak został przyjęty przez widzów i czy ma szansę na taką popularność jak "Rolnik". Będziecie oglądać program "Żona dla Polaka"?
Zwiastun pierwszego odcinka "Żona dla Polaka" obejrzycie tutaj!