Mało brakowało, by Sandra z "Hotelu Paradise" nie pojawiła się w show. Dopiero teraz to zdradziła!
9. edycja uwielbianego, miłosnego formatu dobiegła końca, a dopiero w rozmowie z nami Sandra z "Hotelu Paradise" zdradziła, że ... mało by brakowało, a mogła nie wziąć udziału w programie! Jak to możliwe?
Fani "Hotelu Paradise" trzymali mocno kciuki za relację Sandry i Mateusza, którzy mieli "swój moment" w 9. edycji show. Niestety, ich związek ostatecznie nie przetrwał. Teraz uczestniczka miłosnego show po raz pierwszy zdradziła swoje plany i wyznała, że ... miała propozycję udziału w innym formacie. Co zaważyło na tym, że trafiła do "Hotelu"? Tego się nie spodziewacie!
Sandra z "Hotelu Paradise" miała wziąć udział w innym show?
Widzowie poznali Sandrę w 9. edycji "Hotelu Paradise", gdzie udało jej się nawiązać romantyczną relację z Mateuszem i choć związek nie przetrwał próby czasu, uczestniczka z pewnością na długo zapisze się w pamięci widzów. Teraz, gdy emocje po wielkim finale już nieco odpadły, Sandra zdecydowała się opowiedzieć o swoich planach na przyszłość. Nawiązała też do castingu do "Hotelu Paradise" i wyjawiła, że wahała się jeszcze nad udziałem w innym programie:
Ja planowałam pójść do ''Hotelu'' bardzo długo, zanim się zgłosiłam, ale dostałam zaproszenie do ''Love Island''. W tym samym czasie stwierdziłam, że spróbuję, że pójdę do ''Hotelu'' (...) i powiem Ci szczerze, że bardziej przekonała mnie perspektywa bycia w ''Hotelu''
Uczestniczka na pytanie naszej dziennikarki o to, czy ponownie zdecydowałaby się właśnie na "Hotel Paradise", odpowiedziała bez cienia zawahania:
Zdecydowanie nie żałuję tego udziału i gdybym miała wybrać drugi raz, to też wybrałabym ''Hotel''
Spodziewaliście się, że uczestniczka 9. edycji "Hotelu Paradise" wahała się nad udziałem w show? Widzielibyście Sandrę również w "Love Island"? Całą rozmowę z Sandrą zobaczycie poniżej. Dowiecie się m.in. co przeważyło w jej decyzji o udziale w "HP"!
Zobacz także: Klaudia El Dursi nie ukrywa rozczarowania po finale "Hotelu Paradise". Tego się nie spodziewała: "Przykro mi"