Kocha dzieci, chce założyć gospodarstwo agroturystyczne i szuka kobiety na całe życie - poznajcie Łukasza z "Rolnik szuka żony 5" WYWIAD
Kocha dzieci, chce założyć gospodarstwo agroturystyczne i szuka kobiety na całe życie - poznajcie Łukasza z "Rolnik szuka żony 5" WYWIAD
1 z 6
Jednym z kandydatów 5. edycji programu "Rolnik szuka żony" jest 36-letni Łukasz. Rolnik mieszka w Szczytnie, ma 190 centymetrów wzrostu, 60 hektarów ziemi, a praca jest jego pasją. Kiedy miał 8 lat stracił ojca, jego i siostrę wychowywała tylko mama, która w 2011 roku przepisała mu gospodarstwo – 60h. Łukasz ma dwójkę dzieci - córkę Adę i syna Antosia. Jego marzeniem jest poznać kobietę, która pokocha jego, jego dzieci i zechce zamieszkać u niego na gospodarstwie.
Rolnik szuka żony 5 - wywiad z Łukaszem
Łukasz jest bardzo wrażliwy na piękno natury – często spaceruje po lesie, chodzi nad oczko wodne. Kocha Mazury, zwierzęta i szybkie samochody. Lubi czuć przypływ adrenaliny.
Kandydat jest bardzo pracowity, konsekwentny, szalony, spontaniczny, gadatliwy i komunikatywny, wiedzący czego chce od życia i ponad wszystko kocha swoje dzieci.
Ma świadomość, że miał w życiu kilka niewykorzystanych szans, gdyby mógł, pewnie pewne rzeczy by zmienił, ale teraz jest pewny, że chciałby poznać kobietę swojego życia!
Jeśli chcesz napisać do Łukasza list:
- zarejestruj się na stronie www.rolnikszukazony.tvp.pl i wyślij list ze zdjęciem na adres: skr. poczt. 67, 02-741 Warszawa. U.P. 121, z imieniem na kopercie: ŁUKASZ
Więcej informacji znajduje się w regulaminie na stronie: www.rolnikszukazony.tvp.pl
Jakiej kobiety szuka Łukasz? Dlaczego zgłosił się do programu? Co może od siebie zaoferować? Zobaczcie nasz wywiad z zabawnym i romantycznym Łukaszem, który chciałby znaleźć miłość w show "Rolnik szuka żony"!
2 z 6
Czemu zdecydował się Pan na udział w programie?
Dociera do dużej ilości ludzi. Mam 700 znajomych na Facebooku, a nie mam partnerki, postanowiłem coś z tym zrobić. Chciałbym dotrzeć do kobiety, która zobaczy moją wizytówkę i stwierdzi, że takiego faceta szukała. Cieszę się, że się dostałem, ale wiem, że może nie być łatwo - w końcu mam dwójkę dzieci, moje małżeństwo trwało 3 dni, może być już tylko lepiej ( śmiech).
Kamery w całym domu, kilka milionów widzów przed tv. Co Pana bliscy sądzą o Pana udziale w show? Dla nich to też rewolucja.
Moja mama wiedziała, że przyjedzie ekipa, zresztą ona sama mnie zmobilizowała do udziału w show. Ona bardzo mnie wspiera, sama jest ambitna, dzięki niej mam siłę. Moja córka była też bardzo podekscytowana tym, że się zgłosiłem i byłem w telewizji. Powiedziała mi: “Tata chcę, żebyś był szczęśliwy”. Pozytywnie jestem odbierany w moim otoczeniu, wszyscy raczej mówią, że to z mojej strony odważny krok i cieszą się, że zdecydowałem się.
3 z 6
Mieszka Pan z mamą. Czy będzie się jej Pan radził w wyborze partnerki?
Po odcinku z moim udziałem pojawiły się komentarze typu: “U Łukasza to mama będzie decydować”. Wcale tak nie jest. To jest moje życie. Jednak opinia mojej mamy jest ważna, ona ma doświadczenie, wie jakiej kobiety mi potrzeba na gospodarstwo. Moja mama na chłodno będzie to obserwować z boku. Jednak najważniejsze będą moje uczucia.
Jakiej kobiety Pan szuka?
Zależy mi na tym, żeby była stała w uczuciach i dawała mi wsparcie. Chciałbym, żeby kobieta, która będzie do mnie pisać list, miała świadomość, że jestem facetem po przejściach, będę potrzebował wsparcia, ale i sam będę je dawał. Bliskość i przyjaźń w związku są dla mnie bardzo ważne.
4 z 6
Czy powinna mieć doświadczenie w pracy na wsi?
Nie. Znam takie związki, gdzie dziewczyna była z miasta i świetnie sobie na wsi radziła. Tak naprawdę moim marzeniem jest, żeby obok tego wszystkiego co robię, założyć też gospodarstwo agroturystyczne. Szukam też kobiety, która właśnie w tym mogłaby mi pomóc. Chciałbym coś zbudować razem.
Jak powinien wyglądać dobry związek?
Podstawą jest zaufanie, trzeba sobie ufać i być blisko siebie. Tak, żeby całować się na dobranoc i na dzień dobry. I nigdy nie chodzić spać obrażonym na siebie. Musi być zgoda.
5 z 6
Ma Pan za sobą jedno nieudane małżeństwo, długi związek. Nie boi się Pan znów sparzyć?
Gdybym się tego bał, nigdy nie spojrzałbym już na kobietę. Wierzę w drugiego człowieka. Moje pierwsze małżeństwo to dla mnie zamknięty etap, nie chcę do niego wracać myślami. Teraz jestem otwarty na nowy związek.
Ma Pan dwójkę dzieci - Adę i Antka. Jakie są?
Są cudowne. Ada przyjeżdża do mnie kilka razy w roku, Antek jest na co dzień blisko mnie. Próbuję w nich wypracować miłość do rolnictwa, mój syn już mówi, że pójdzie w moje ślady. Będę walczył o to, żeby widywać się z nimi jak najwięcej i każdemu facetowi radzę, żeby nigdy nie rezygnował ze swoich dzieci.
6 z 6
W poprzednich edycjach byli rolnicy, którzy odrzucali kandydatki z dziećmi. Jak Pan do tego podchodzi?
Skreślić kogoś tylko dlatego, że z kimś się związał i ma teraz dziecko to jest nie do przyjęcia. Dzieci to jest radość, to jest najwspanialsza rzecz, jaką może nam dać życie.