Reklama

"Love Island" wkracza w coraz bardziej zaawansowany etap, a uczestnicy chętnie decydują się na eksperymenty i przeparowania, które mogą okazać się przepustką do finału. Jedną z par, która budzi duże emocje w programie są Adam i Marta. Widzowie mają co do nich mocno mieszane uczucia i uważają, że produkcja ich faworyzuje.

Reklama

Jeżeli wygra Adam to dla mnie to ustawka.

"Love Island": Marta i Adam są faworyzowaniu przez produkcję?

Marta opuściła Adama w "Love Island" i udała się wraz z innymi uczestniczkami na krótki pobyt w "Casa Nova". W tym czasie do willi wprowadziły się nowe uczestniczki, które nieźle namieszały. W nienajlepszym świetle ukazali się również uczestnicy, co ich programowe partnerki mogły podglądać na bieżąco. Jedynie Adam starał się być wierny relacji z Martą, co nie do końca przemawia do widzów, którzy twierdzą, że uczestnik teraz zrobi wszystko by znaleźć się w finale 7. edycji. Podejrzliwi fani dopatrują się także "ustawki" ze strony produkcji.

W komentarzach na Instagramie "Love Island" fani przekonują, że jeszcze kilka odcinków temu Adam ukazywany był zupełnie odmiennie, a jego zachowanie budziło wiele kontrowersji wśród widzów. Teraz, od kiedy jego i Martę połączyły więzy namiętności, mają być prezentowani tak, jakby byli dla siebie przeznaczeni, a w rzeczywistości kompletnie do siebie nie pasują.

- Trochę dwa różne światy. No nie kupuję tego.
- Boże jaka żenada... Ludzie nie dajcie wygrać temu pajacowi...
- Jeżeli wygra Adam to dla mnie to ustawka
- Adam gracz niezły! Tylko musi jeszcze się podszkolić w aktorstwie bo te jego gadki co chwila jak to on tęskni za Martusią są tak sztuczne, że aż śmieszne. On ma tylko ???????????? w oczach. Sorry produkcjo ale chyba Wam nie wyjdzie ten przekręt bo jak widać po komentarzach nikt w tę "miłość Adasia" nie wierzy i nikt na niego nie zagłosuje.- piszą oburzeni internauci.

Mat. prasowe TV4

Zobacz także: "Love Island 7": Wiemy, jak Julia wyglądała przed powiększeniem ust! Jest nie do poznania

Niektórzy komentujący nie kryją swojego rozczarowania siódmą edycją "Love Island" i dopatrują się reżyserowanych scen ze strony produkcji:

- Przecież ta relacja jest tak naciągana, że aż ciężko na to patrzeć. Oni są z dwóch różnych światów, nic ich nie łączy. Wcześniej Adam był największym lowelasem a teraz nadal ma żałosne teksty ale produkcja próbuje go pokazywać jako nieskazitelnego wiernego Marcie partnera. Ogólnie ta dwójka jest mało pokazywana jakby miała po prostu z założenia prześlizgnąć się do finału (...) - skwitowała internautka.

Zobacz także: "Love Island 7": Ola zażenowana zachowaniem Jay'a: "Śmieci same się wyniosły"

Nie wszyscy jednak tak krytycznie podchodzą do relacji Marty i Adama. Niektórzy widzowie "Love Island" starają się stanąć po jego stronie:

Nie rozumiem czemu wszyscy tak cisną na Adama i Martę. Z jednej strony chcecie oglądać miłość, a z drugiej jak istnieje taka możliwość, że Adam rzeczywiście się zabujał to twierdzicie, że to ustawka, że udaje , że chodzi mu o finał. A może rzeczywiście Marta to była jego 11 na 10 petarda i się chłop zakochał jak wcześniej Mati w Alicji. Wtedy przynajmniej było widać że Matiemu zależało, a teraz co? Całkiem inny chłop, on miłości na pewno już nie znajdzie.

Reklama

Jakie jest Wasze zdanie?

Mat. prasowe
Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama