"Love Island": Agata szczerze o korzystaniu z medycyny estetycznej: "Przekombinowałam"
Agata z "Love Island" szczerze opowiedziała, jakich poprawek urodowych żałuje. Otworzyła się też przed fanami w kwestii swojego samopoczucia!
Zwyciężczyni ostatniej edycji "Love Island", Agata, mimo rozstania z Hubertem cały czas pozostaje aktywna w sieci i relacjonuje fanom swoją codzienność. Ostatnio uczestniczka miłosnego show zaskoczyła internautów wyznaniem o "nowym rozdziale w życiu", a teraz otworzyła się na temat swoich doświadczeń z medycyną estetyczną. Nie jest zadowolona z urodowych poprawek?
- Wydawało mi się, że im więcej medycyny estetycznej, tym lepiej - wyznaje Agata.
Agata z "Love Island" o nietrafionych poprawkach w wyglądzie
Agata i Hubert z "Love Island" byli parą, która budziła ogromną sympatię widzów. Fani dostrzegali między innymi ich naturalność i autentyczność. Niestety, czas zweryfikował relację i w czerwcu Agata i Hubert z "Love Island" potwierdzili rozstanie. Fakt, że drogi tej dwójki się rozeszły, nie przeszkadza fanom w tym, by dalej śledzić losy ulubieńców z wyspy miłości.
Niedawno Agata zaskoczyła fanów wyznaniem o nowym etapie w życiu, który wiązał się z przeprowadzką - zawirowaniami związanymi ze zmianą mieszkania zwyciężczyni "Love Island" tłumaczyła też swoją ograniczoną aktywność w sieci. Teraz jednak Agata powróciła na Instagram i zorganizowała dla fanów sesję pytań i odpowiedzi, w której odpowiedziała między innymi na pytanie o korzystanie z medycyny estetycznej. Przyznała, czego żałuje!
- Ze 3-4 lata temu jedynie dałam trochę kwasu w brodę, bo wcześniej wydawało mi się, że im więcej medycyny estetycznej, tym lepiej. I przekombinowałam - przyznała Agata z "Love Island".
Zobacz także: Rewolucja w "Love Island 8" i w życiu Karoliny Gilon. Nie mówiła o tym wcześniej: "Będziesz pierwsza"
Agata z "Love Island" uważa jednocześnie, że umiarkowane i mądre korzystanie z medycyny estetycznej może znacznie poprawić jakość życia - przegięcie jednak nie jest dobre. Sama, jak przyznaje, w pełni zaakceptowała swój wygląd.
- Jestem jak najbardziej za medycyną estetyczną i chirurgią plastyczną, ale doszłam do cudownego momentu samoakceptacji i nie chcę wszystkiego w sobie zmieniać, jak to miałam za czasów młodzieńczych (...) Jeśli ktoś ma jakiś duży kompleks, uważam że nawet jest wskazane coś zrobić dla własnego komfortu psychicznego i poprawy życia. Ale jeśli ktoś się zatraca i przegina... uważam, że taka osoba powinna pójść na porządną terapię, niż po raz kolejny kłaść się pod nóż/igłę - dodała Agata z "Love Island".
To jednak nie koniec wyznań Agaty. Już jakiś czas temu uczestniczka "Love Island" zapowiadała nowy etap w swoim życiu. Teraz Agata z "Love Island" wprost pisze, że przed nią zupełnie nowy rozdział, którego symbolem jest właśnie zmiana mieszkania.
- Przeprowadzka trochę jest jakby symbolem nowego rozdziału. Nałożyło się kilka rzeczy w tym samym czasie, przypadkowych rozmów, czyichś zachowań, ze nagle pewnego dnia obudziłam się z totalnie inną energią i chęcią powrotu do starej Agaty. Trochę się zatraciłam w ostatnim czasie... - napisała Agata z "Love Island".
Myślicie, że nowy etap w życiu Agaty z "Love Island" przyniesie same pozytywne zdarzenia? Tego oczywiście życzymy!
Zobacz także: "Love Island 7": Piękna historia nowej pary. Co zdradziła Agata?