"Love Island 7": Mateusz i Sandra chcieli odejść z programu w trakcie? "Nie miałam czasu się tu bawić"
Mateusz i Sandra z "Love Island 7" opowiadają o swojej relacji w trakcie trwania show. Jakich momentów najbardziej żałują?
Mateusz i Sandra zajęli czwarte miejsce w finale "Love Island 7". Byli jedną z par z najkrótszym stażem, nie zdążyli więc zdobyć zbyt dużego zaufania widzów. Tuż po finale show uczestnicy opowiedzieli nam, czy w programie wydarzyły się sytuacje, których żałują oraz czy kiedykolwiek myśleli, by dobrowolnie z niego zrezygnować. Co zdradzili?
Mateusz i Sandra z "Love Island 7" o swojej miłości
Relacja Mateusza i Sandry z "Love Island" na kilka tygodni po finale ma się doskonale - całkiem niedawno Świerczyński i Dorsz zaliczyli nawet pierwszą oficjalną imprezę i pozowali na ściance, nie szczędząc sobie czułości. Swoich uczuć byli pewni już po kilku dniach znajomości w show TV 4:
"Wyspa Miłości" na tym polega, że trzeba się poznawać, próbować, nie wszystko wychodzi z każdym. Mati miał swoje momenty, ale na tym to polega - tak Sandra skomentowała relacje Mateusza z innymi dziewczynami w programie.
Byłem singlem, to trochę się powygłupiałem, miałem na to czas. Potem weszła Sandra i 100 procent skupienia na Sandrze i tak będzie już - zapewniał Mateusz.
Czy gdyby w "Love Island" miało dojść do nagłego przeparowania, zrezygnowaliby z show? Zobaczcie, co nam zdradzili.
Zobacz także: "Love Island 7": Fanka zaniepokojona zmianami w wyglądzie Mateusza. Uczestnik zabrał głos
