"Love Island 5". Konrada złapała policja za seks pod palmą! "Przypadkowo stali gdzieś z boku"
Konrad, uczestnik najnowszej edycji "Love Island" podzielił się szokującą opowieścią. Jak się okazało, przez igraszki w romantycznej scenerii narobił sobie kłopotów.
Najnowsza edycja "Love Island" nabiera rumieńców. Po pierwszym tygodniu show widać już, że będzie jeszcze gorętsza od poprzednich. Choć w sobotę widzowie mieli przerwę w bieżących odcinkach, wieczorem na PolsatGo pokazał się pierwszy odcinek cyklu "Sobota na Love Island".
Przez sześć tygodni w każdą sobotę pokażę wam wszystko, co dzieje się na Wyspie Miłości. To nie to co myślicie... Poznacie nie tylko uczestników ale również naszą boską Andaluzję. Nie zabraknie też odlotowych gości, pikantnych tematów i niewygodnych pytań - zapowiadała Karolina Gilon.
Jedną z atrakcji tego odcinka specjalnego był ranking #topwtop, gdzie uczestnicy 5. edycji opowiadali o swoich największych wpadkach w relacjach damsko-męskich. Szczególnie dramatycznie zabrzmiała historia Konrada.
Konrad o wtopie z seksem pod palmą
W pierwszym odcinku "Sobota na Love Island" Karolina Gilon rozmawiała m.in. z tymi, którzy musieli już wyjechać z wyspy - Agnieszką, którą poproszono o opuszczenie willi po zaledwie 12 godzinach pobytu, ale też Iwoną i Robertem, którzy wyszli z niej w piątek.
Jedną z atrakcji odcinka specjalnego na PolsatGO był też ranking "topwtop", w którym pięcioro uczestników opowiedziało o swoich wpadkach miłosnych.
Konrad Sjoberg był pierwszym uczestnikiem tej edycji przedstawionym widzom. Początkowo fani "Love Island" bardzo go polubili, z czasem jednak Konrad coraz częściej jest krytykowany. W "Sobota na Love Island" opowiedział o swoich intymnych igraszkach pod palmą.
Uprawialiśmy seks pod palmą, a okazało się, że gdzieś tam z tyłu tak naprawdę było to monitorowane przez policję, która całkiem przypadkowo stała gdzieś z boku - opowiadał.
Potem było jeszcze bardziej dramatycznie!
Złapali nas, krakowskim targiem się dogadaliśmy, nie zapłaciliśmy mandatu za ta całą sytuację i nie ponieśliśmy konsekwencji.
Na tym jednak historia się nie skończyła.
Wróciliśmy do kontynuacji tego, nazwijmy to... wieczoru, bo to był tak naprawdę już ranek. Ale wrócili do nas po godzinie, czy dwóch. Okazało się, że i moi i jej znajomi zgłosili zaginięcie.
Trzeba przyznać, że historia naprawdę niezwykła. A Konrad i jego partnerka mieli sporo szczęścia. Są kraje, gdzie za takie igraszki można mieć poważne kłopoty.
Zobacz także: "Love Island 5" Nowa uczestniczka programu to przyjaciółka Caroline! Kim jest Josie?
Kibicujecie Konradowi w tej edycji "Love Island"?