"Love Island 5": Ania poprawiła urodę. Pokazała się po operacji. "Jestem w szoku"
Ania Woźniak z "Love Island" postanowiła raz na zawsze pozbyć się swojego kompleksu. Udała się do kliniki medycyny estetycznej na zabieg i szybko pokazała fanom, co sobie poprawiła.
Choć aktualnie możemy już śledzić 7. edycję "Love Island, to jednak fani randkowego programu chętnie obserwują, co słychać u byłych uczestników show. Jedną z par, które mają grono obserwatorów są Ania i Włodek z 5. edycji. Co u nich słychać? Jak się okazało, ostatnio w życiu Ani pojawiło się trochę zmian. Uczestniczka zdecydowała się bowiem na zabieg medycyny estetycznej, aby raz na zawsze pożegnać swój kompleks.
- Dzisiaj ważny dzień - mówiła podekscytowana tuż przed zabiegiem.
Co sobie poprawiła i jak się czuje po zabiegu? Sprawdźcie szczegóły.
"Love Island 5": Ania poprawiła urodę. "Postanowiłam, że już koniec z tym"
Ania Woźniak z "Love Island 5" regularnie odzywa się do swoich fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych, dzięki czemu jej obserwatorzy na bieżąco wiedzą, co u niej słychać. Ostatnio Ania z "Love Island" przekazała fanom, że niedługo zostanie mamą chrzestną, a teraz poinformowała, że zamierza pożegnać się ze swoim kompleksem. Uczestniczka 5. edycji "Wyspy Miłości" postanowiła bowiem zrobić sobie... plastykę uszu.
- Dzisiaj ważny dzień, otóż od dłuższego czasu chciałam już zrobić plastykę uszu. Zawsze to przekładałam, bo coś innego do zrobienia, ale postanowiłam, że już koniec z tym. [...] Lekki stresik jest, ale podobno to jest w miarę szybka akcja, niecałe dwie godzinki i po zabiegu. Poza tym będę miała najlepsze wsparcie, bo będzie ze mną Włodek, także trzymajcie za mnie kciuki, no i później dam Wam znać, co i jak - przyznała Ania.
Zobacz także: "Love Island" 7: Kamil w szokujący sposób zaczął nową relację! Agnieszka nie kryła łez
Tuż po tym wyznaniu, Ania z "Love Island" wyruszyła do kliniki, w której miał odbyć się zabieg. Niedługo po jego zakończeniu - zgodnie z obietnicą - odezwała się do fanów, by zdradzić, jak się czuje.
- Ja już po - cała i zdrowa. Póki co opatrunek nie wygląda zbyt wyjściowo, ale to tylko trzy dni. Ból 2/10 - zobaczymy później, jak puści znieczulenie. Niebawem podzielę się z Wami efektami i odpowiem na pytanka - przyznała Ania.
Zobacz także: "Love Island 3": Stella opowiedziała o swojej metamorfozie: "Przemiana trwać będzie do końca życia"
W kolejnych dniach Ania informowała na bieżąco swoich obserwatorów o swoim samopoczuciu, gdy znieczulenie już puściło. Wszystko wskazuje na to, że rekonwalescencja uczestniczki "Love Island" przebiega bardzo dobrze.
- Jestem w szoku, bo nastawiałam się, że ten ból będzie naprawdę spory, a tak naprawdę wzięłam wczoraj tylko jedną tabletkę, cała noc bez problemu przespana, także jestem bardzo zadowolona. [...] Oczywiście jeszcze się z Wami podzielę tym efektem końcowym, jak już wszystko będzie wygojone - dodała Ania.
Nie pozostało zatem nic innego, jak poczekać na kolejne relacje Ani, aby zobaczyć, jak wygląda po operacji.