Lesław z "Sanatorium miłości" miał tragiczny wypadek. "Do końca życia miałem nie chodzić"
Lesław z "Sanatorium miłości" miał tragiczny wypadek. "Do końca życia miałem nie chodzić"
Nowy program TVP "Sanatorium miłości" powoli dobiega końca. Dwunastu uczestników już po pierwszym odcinku programu podbiło serca widzów. Wiadomo, że powstanie kolejny sezon programu. Jednak wciąż trudno wyobrazić sobie kolejny turnus bez Niny, Walentyny, Ryszarda czy Lesława! Ostatni z wymienionych przeze mnie uczestników kilka lat temu przeżył bardzo poważny wypadek. Przeczytaj, co wydarzyło się w jego życiu.
Lesław miał wypadek
W wywiadzie dla "Gazety Lubuskiej" Lesław opowiedział, co stało się w 2010 roku. Okazało się, że mieszkaniec Zielonej Góry w jednym z większych supermarketów został potrącony przez ręczny wózek.
Gdy sięgałem po produkty w dziale warzywnym, jedna z pracownic wjechała na mnie od tyłu ręcznym wózkiem. Zostałem uderzony na wysokości kostek. Siła była na tyle duża, że wpadłem na wózek i uderzyłem barkiem i głową o posadzkę. Byłem kompletnie oszołomiony. Od pracownicy usłyszałem jedynie: ,"przepraszam, myślałam, że zdążę przejechać". Poobijany wstałem i poszedłem do samochodu. Na początku myślał, że ból mu przejdzie. Ale nie minął - powiedział Sierakowski.
Zobacz także: Wiesia z "Sanatorium miłości" otrzymuje propozycje matrymonialne z zagranicy! Czy znalazła już miłość?
Po kilku dniach Lesław wrócił do sklepu zgłaszając incydent. Jednak według rzecznika sklepu nie było żadnego zapisu z kamer i świadków zdarzenia.
Trudno nam zatem założyć, że do niego w naszym markecie rzeczywiście doszło. Tym bardziej, że klient pojawił się ze skargą kilka dni po rzekomym wypadku - powiedział Michała Sikora, rzecznik Tesco.
Sprawa swój finał znalazła w sądzie, gdzie Lesław domagał się o zwrot kosztów leczenia. Nie wiadomo czy udało mu się wygrać.
Jednak zanim Lesław został potrącony przez wózek, to w 1984 roku omal nie został staranowany przez motorówkę! Uczestnik programu w latach 80. mieszkał w Bułgarii, gdzie pracował jako wiertacz szybów naftowych. I jak donosi "Rewia" w czasie wolnym nurkował w Morzu Czarnym, gdzie pewnego razu został potrącony przez wyżej wspomnianą motorówkę!
Do końca życia miałem nie chodzić - powiedział magazynowi.
I dodał, że lekarze długo walczyli o jego życie. Rokowania wcale nie były dobre. Lesław miał uszkodzone kręg szyjne kręgosłupa...
Dzień, w którym ponownie zrobiłem pierwszy krok, uważam za najszczęśliwszy w swoim życiu - zakończył.
Lesław obecnie pracuje jako operator koparki. Nie wiadomo, czy w programie znalazł miłość. Leszek na swoim koncie ma również kilka występów w telewizji m.in. w "Kole fortuny" czy w "Jakiej to melodii". To właśnie przez swój udział w show został zauważony i zaproszony do wzięcia udziału w castingu.
Czy Lesław w programie znalazł miłość?
Zobacz także: "Królem turnusu bezapelacyjnie jest Ryszard" Nowe memy z uczestnikiem "Sanatorium miłości"