Lenka i Jan Klimentowie zdradzili, jak pokonali kryzys!
Lenka i Jan Klimentowie zdradzili, jak pokonali kryzys!
1 z 5
Lenka i Jan Klimentowie od kilku lat marzyli o tym, żeby wystąpić w "Tańcu z Gwiazdami”. I wreszcie się udało! W nowej edycji show o wygraną walczyli oboje. Niestety, dla pięknej żony Jana Klimenta (43), Lenki (28), była to wyjątkowo krótka przygoda. Razem z Jarosławem Kretem udało jej się dojść jedynie do drugiego odcinka programu.
Ale Lenka Klimentowa niedługo potem pojawiła się w kolejnym programie - „The Story of My Life”. Razem z Janem opowiedzieli tam, jak zaczęła się ich miłość. Przyznali też, że nie zawsze było między nimi tak różowo, bo jakiś czas temu rozstali się na kilka tygodni.
Na szczęście kryzys udało się pokonać. Jak? Przeczytaj story z magazynu „Flesz” na następnych stronach galerii.
Zobacz: Lenka i Jan Klimentowie chcą mieć dziecko? Zdradzili, jakie mają plany!
2 z 5
Przez osiem lat pomagałam Jankowi przy układaniu choreografii do poprzednich edycji show. Cieszę się, że teraz mogłam pokazać widzom swoje umiejętności taneczne. Przykro było opuszczać program, ale mam nadzieję, że to nie koniec mojej przygody z „Tańcem z Gwiazdami”
– mówi w rozmowie z „Fleszem” Lenka. Z jej udziału w show zadowoleni byli też jego twórcy.
Lenka jest wspaniałą tancerką. Świetnie przygotowana technicznie, pięknie prezentuje się na parkiecie. A jej uśmiech zniewala!
– uważa producentka Polsatu Edyta Tomczak. Sami Klimentowie już dawno temu zdecydowali, że zostają w Polsce na stałe, a teraz szukają wymarzonego mieszkania.
Chcemy znaleźć coś większego, przyszłościowego, z myślą o dzieciach
– zdradza nam Kliment. Czyżby para planowała powiększenie rodziny już w najbliższym czasie…?
3 z 5
Jan i Lenka są małżeństwem od dwóch lat. Zakochali się w sobie jednak siedem lat wcześniej. Śmieją się, że połączyło ich wspólne hobby – taniec. Jan był już wtedy po rozwodzie ze szwajcarską tancerką Laurą Stefanie Hafner.
Jak poznałem Lenkę? Trenowaliśmy razem i byłem jej nauczycielem. Szybko okazało się, że to ja mogę się uczyć od niej. Lenka zawsze była wyjątkowo mądrą, inteligentną i dojrzałą kobietą
– mówi Jan. Klimentowie nie ukrywają, że ich związek przechodził kryzysy. Był nawet moment, gdy rozstali się na kilka tygodni. Szybko wtedy zrozumieli, że nie chcą i nie potrafią żyć bez siebie.
Czasem najtrudniej rozmawia się o najprostszych rzeczach, które są bardzo ważne w związku, a umykają w codziennej gonitwie. Kiedy uświadomiłem sobie, że Lenka jest osobą, z którą chcę spędzić życie, wiedziałem, że muszę i chcę się dla niej starać
– opowiada Jan. Jak dziś wygląda ich codzienność?
4 z 5
Do niedawna oboje spędzali większość dnia na treningach i próbach do „Tańca z Gwiazdami”. Teraz Lenka wróciła do swoich zajęć – jest instruktorką fitnessu i zumby w warszawskim klubie Total Fitness. Poza tym razem z mężem i innymi tancerzami wyjeżdża na prywatne występy, uświetniające rozmaite gale.
Ostatnio najczęściej spędzaliśmy dni osobno, a w domu spotykaliśmy się dopiero późnym wieczorem. Ale postawiliśmy sobie cel: zrobić wszystko, aby bardziej zadbać o nasze małżeństwo, miłość i spędzać razem więcej czasu
– mówi Lenka. Co ich do tego skłoniło? Niedawno oboje wzięli udział w nowym programie Polsatu „The Story of My Life. Historia naszego życia”. Dzięki charakteryzacji mogli zobaczyć siebie o 25 i 50 lat starszych. Dla obojga był to moment przełomowy.
5 z 5
Po powrocie do domu na zmianę śmialiśmy się i płakaliśmy. Odbyliśmy rozmowę, która była nam potrzebna. Zrozumieliśmy, że czas płynie i nie możemy już zmarnować żadnej chwili, bo miłość i rodzina są najcenniejsze. Kiedyś żartowałem, że umrę w wieku 70 lat, a Lenka znajdzie nowego męża. Teraz wiem, że chcę przy niej dożyć późnej starości, dbać o nią, razem z nią wychować dzieci
– mówi Jan. Janek i Lenka marzą o córeczce, ale z powiększeniem rodziny chcą jeszcze trochę zaczekać.
Mam teraz najlepszy czas. Rozwijam się zawodowo, realizuję nowe, ciekawe projekty. Ciąża byłaby pięknym prezentem, ale dopiero na trzydzieste urodziny
– mówi Lenka. A co, jeśli tancerka zajdzie w ciążę wcześniej?
Wtedy będziemy najszczęśliwszymi ludźmi na ziemi!
– zapewniają Klimentowie.