Konieczna była interwencja lekarska. Anita ze "ŚOPW" apeluje do rodziców. "Pamiętajcie, żeby nie lekceważyć..."
Anita ze "ŚOPW" przekazała niepokojące wieści ws. synka. Musiała zgłosić się do specjalisty.
Anita i Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" starają się pozostać w stałym kontakcie z fanami i skrupulatnie prowadzą swoje profile w mediach społecznościowych. Dzięki temu mogliśmy dowiedzieć się, że do niedawna małżonkowie żyli w ogromnym niepokoju z powodu problemów ze stopą mężczyzny. Teraz z kolei jego ukochana przekazała niepokojące informacje dotyczące ich synka.
Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" musiała zabrać synka do lekarza
Poznali się w 3. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" i chociaż, gdy mówili sobie "tak" byli dla siebie zupełnie obcy, już podczas wesela stwarzali wrażenie pary z długoletnim stażem. Anita i Adrian to jedno z zaledwie kilku małżeństw, które przetrwały eksperyment. Co więcej, owocem ich wyjątkowej miłości jest dziś dwójka pociech - syn Jerzyk i córeczka Bianka. Byli uczestnicy show, a w szczególności Anita, chętnie udzielają się w mediach społecznościowych, gdzie już od kilku lat relacjonują kulisy swojego życia.
Chociaż więc obecnie trwa w najlepsze 10. już edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia", fani tłumnie zaglądają na profile pary. Anita stara się dzielić z odbiorcami zarówno mniej, jak i bardziej pozytywnymi wydarzeniami, dlatego nie mogła pominąć i takiej wiadomości. Wykorzystała nadarzającą się okazję, by przestrzec innych rodziców. Okazało się, że musiała się udać wraz z synkiem do lekarza, ponieważ już od pewnego czasu obserwowała podejrzaną zmianę na jego stopie.
Dziś dzień pod znakiem badań lekarskich. Od dawna obserwowaliśmy znamię na stópce Jerzyka i dziś udało się w jeden dzień odwiedzić dermatologa dziecięcego i dostać na wideodermatoskopię. Pamiętajcie, żeby nie lekceważyć znamion - zwłaszcza na dłoniach lub stopach!
Anita nie zdradziła jednak, czy udało się dowiedzieć coś więcej o zmianie, ale mamy nadzieję, że okaże się ona nie być poważną. W tym miejscu warto natomiast wspomnieć, że przez długi czas również Adrian miał problemy właśnie ze stopą. W ubiegłym roku, wchodząc do wanny, przebił sobie stopę korkiem spustowym, wskutek czego trafił do szpitala. Były uczestnik "ŚOPW" przeszedł aż dwie operacje i przez długi czas odczuwał nieprzyjemne skutki wypadku.
Okazało się, że od dziewięciu miesięcy w mojej stopie tkwił niemały kawałek plastiku lub innego materiału. Czy ktoś może mi powiedzieć, dlaczego przez tyle czasu nikt wcześniej nie umiał wskazać tej przyczyny, a ja cierpiałem z bólu, nie mogłem korzystać z wielu aktywności. Miałem kilkanaście zabiegów wycinania martwicy
W sierpniu tego roku małżonkowie dumnie poinformowali, że sytuacja w końcu wraca do normalności!
Taka radocha dla wszystkich! Adrian po półtora roku pierwszy raz w basenie! Nie do wiary, że jeszcze miesiąc temu w powietrzu wisiała trzecia operacja i widmo długiego leczenia
Trzymamy kciuki za małego Jerzyka.
Zobacz także: Wymowny wpis Piotra ze "ŚOPW": "Czekamy na Ciebie"