Reklama

Joanna i Kamil ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zrobili sobie kilkudniową przerwę, by odpocząć od swojego towarzystwa. Swoją rozłąkę podsumowali niezbyt entuzjastycznie:

Reklama
Nie wiem czy nazwę to tęsknotą. Na pewno o Tobie coś tam myślałem
- stwierdził Kamil.

Chociaż Joanna miała podobne odczucia, nie ukrywała:

Nie wiem czy jest mi smutno, bo moje ego cierpi czy ja jestem smutna naprawdę. bo on to powiedział. Ja też przez te 3 dni nie miałam wzniosłych uczuć, co do niego, więc nie wymyślam sobie jakiegoś drugiego dna.

Kiedy już zdecydowali, że nic z tego nie będzie doszło do... przełomu w ich relacji! Joanna i Kamil ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nawet się pocałowali.

Kamil o Joannie ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia": "Tu już się nic nie ma prawa wydarzyć"

Joanna i Kamil ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" chociaż nie mieli większych kłótni, nie potrafili się na siebie otworzyć. Uczestniczce nie raz dostało się od widzów, którzy krytykowali jej zachowania wobec męża. W ostatnim odcinku okazało się, że małżonkowie potrzebują od siebie odpocząć. Fani formatu nie wróżyli im powodzenia w związku. Kiedy małżonkowie spotkali się po krótkiej przerwie, okazało się, że nie pojawiło się nawet uczucie tęsknoty.

Przeczuwałem, że nie będzie tęsknoty, bo nie ma tej chemii. Jak dla mnie nie ma chemii, więc trudno, żebym tęsknił ale chciałem to zweryfikować
- stwierdził Kamil.

Joanna nie ukrywała, że dotknęły ją słowa męża, chociaż jej własne refleksje były podobne:

Ja też nie wiem czy jest mi smutno, bo moje ego cierpi czy ja jestem smutna naprawdę. bo on to powiedział. Ja też przez te 3 dni nie miałam wzniosłych uczuć, co do niego, więc nie wymyślam sobie jakiegoś drugiego dna.

Tak tłumaczył brak swojej inicjatywny w kontaktowaniu się z Joanną, Kamil:

Jakbym bardzo tęsknił to bym zadzwonił, a że nie było uczucia tęsknoty i widziałam, że Asia też nie jest responsywna i nie interesuje jej za bardzo co u mnie, to po prostu uznałem, że zostawmy te 3 dni, jak skończą się to ja przyjeżdżam tutaj i porozmawiamy.

Joanna i Kamil ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" po tym, jak się spotkali, odbyli poważną rozmowę na plaży. Postanowili jasno powiedzieć o swoich uczuciach i początkowo wszystko wskazywało na to, że nie będą starać się o romantyczną relację:

Wolę go pociągnąć za język, żebyśmy wiedzieli, jak do siebie podejść. Czy oczekując dalej czy już luzujemy i próbujemy być przy sobie sobą. Moim zdaniem to mi właśnie dało tę odpowiedź i od razu się zluzowałam.
Do tego momentu Asia była bardzo zamknięta, odpowiadała bardzo zdawkowo a od tamtego momentu uśmiechała się, nawiązywała dużo więcej kontaktu słownego, tak więc dobrze, że padło to tak szybko. (...)Moim zdaniem tu już się nic nie ma prawa wydarzyć ale nigdy nie mów nigdy.
- podsumował Kamil.

Z kolei ekspertka stwierdziła, że "powiedzenie sobie już na początku, że nic z tego nie będzie, to jest nic innego, jak zabezpieczenie się przed tym, że "ja się zaangażuję". Czyli jak "ja już sobie powiedziałem, że tutaj nie wejdę bliżej w kontakt z drugą osobą, to mogę na więcej sobie pozwolić". Ale to są tendencję unikające". Czy miała rację?

Pierwszy pocałunek Joanny i Kamila ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"

Pojawił się nagły zwrot w relacji Kamila i Joanny ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia".

Był taki jeden emocjonalny moment, który mnie zaskoczył ale już zostawię to jaką naszą tajemnicę, bo nie wiem czy Asia by sobie życzyła. To była bardzo miła rzecz
- zapowiedział Kamil.

Chociaż sam wspomniał o tym nieśmiało, Joanna zdecydowała się nie ukrywać szczegółów i wyznała przed kamerą:

Ja po prostu powiedziałam do niego, że musimy się pocałować i spróbować jak to mogłoby wyglądać. Ja jestem taką osobą. Nie widziałam u niego przez cały wieczór takiego, że on coś próbuje, że patrzy mi w oczy, więc to wyszło tak nie spontanicznie tylko to wyszło, jakby z takiego mojego polecenia. Po tym pocałunku ja nie poczułam, że on coś do mnie czuje, tylko że on bardzo ożywił się, jak mu zaproponowałam, żebyśmy się pocałowali. Nie było z jego strony ani sekundy zastanowienia tylko od razu ustawił się do mnie. I mówię: Tu nie ma chemii? No nie wiem.

Te kilka dni, które Joanna i Kamil ponownie zdecydowali się spędzić razem, wiele zmieniły w ich wzajemnym postrzeganiu siebie:

Nawet bardziej mi się podoba, bo poznałem ją, więc zyskała na wartości. Spodobała mi się od pierwszej chwili a po poznaniu ma wiele cech, które mi imponują
- mówił Kamil.
Rozmawialiśmy, że co by się nie wydarzyło to obydwoje czujemy, że staliśmy się bardziej otwartymi ludźmi na zmiany.

Joanna i Kamil ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zostaną razem?

Uczestniczkę zachwycały nawet komplementy od programowego męża. Trudno wyczuć, jaką ostatecznie podejmą decyzję w finale, ale Joanna zapewnia:

Nie ważne jak to się skończy, już na zawsze będziemy mieli siebie w głowie, jesteśmy małżeństwem i ja bardzo chętnie go zaproszę na swoje urodziny i chętnie zobaczę jaki on jest również poza tym eksperymentem. Czuję niedosyt, że Kamil mógłby być inną osobą bez tej otoczki i to jest taka moja największa zagwozdka, jakby to mogło wyglądać.

Czy Joanna i Kamil będą chcieli się przekonać? Tego dowiemy się już w finałowym odcinku.

Reklama

Zobacz także: Agata i Piotr ze "ŚOPW" dadzą sobie szansę? Słowa uczestnika mówią wszystko

Joanna i Kamil ze Ślubu od pierwszego wejrzenia
Instagram@slubodpierwszegowejrzenia_tvn
Reklama
Reklama
Reklama