Jay i Eliza z "Hotelu Paradise" zaniepokoili fanów: "Wszystko ma swój początek i koniec"
Najnowszy wpis Jaya i Elizy z "Hotelu Paradise" okazał się dużym zaskoczeniem. Fani ruszyli z licznymi komentarzami.
"Aż serce mi zaczęło szybciej bić" - rozpisują się fani pod najnowszym postem Jaya i Elizy, gdzie uczestnicy "Hotelu Paradise" ogłosili koniec. Nic więc dziwnego, że internauci ruszyli z licznymi komentarzami. O co chodzi? Koniecznie poznajcie szczegóły.
"Hotelu Paradise": Jay i Eliza w wymownym wpisie
Nie da się ukryć, że w ostatnim czasie wiele dziele się na szklanym ekranie. Wszystko przez obecną, ósmą edycję miłosnego show TVN-u. Ostatnio wszystkie oczy skierowane są na Bartka z "Hotelu Paradise", który nieustannie kłóci się z Luizą. Pomimo faktu, że widzowie przeżywają emocje z nowymi uczestnikami, z chęcią zaglądają także do swoich ulubieńców z poprzednich edycji. W tym gronie na pewno znajduje się Jay i Eliza, których mieliśmy okazję poznać w 5. odsłonie show. Tym razem jednak ulubieńcy zaniepokoili widzów.
Jeszcze przed chwilą internauci podejrzewali, że Jay i Eliza z "Hotelu Paradise" planują ślub, tymczasem okazuje się, że para ogłosiła... koniec!
The end
Fani od razu ruszyli z komentarzami:
Przed Wami kolejny etap
Jejku myślałam że the end związku, aż mi serce zaczęło szybciej bić
Na szczęście okazało się, że chodzi o koniec pewnego etapu w życiu uczestników "Hotelu Paradise". Ci postanowili przerwać swój podróżniczy tryb życia i z odległej Azji wrócili prosto do Polski.
Ponad 4 miesiące w podróży, 3 na Sri Lance 1 w Tajlandii. Podczas tego wyjazdu odkryliśmy dwie nowe pasje. Każda godzina na wodzie wywołuje w nas szczęście. Moglibyśmy godzinami siedzieć na desce, patrzeć w horyzont, na skórze czuć subtelne promienie słońca. Nie ma lepszego uczucia niż wieczorne kładzenie się do łóżka i odczucie jakby woda nadal cię delikatnie kołysała, tym razem do snu. Ta podróż dała nam także dużo więcej. W poszukiwaniu nowego domu przemierzyliśmy tysiące kilometrów. Może go nie znaleźliśmy, ale pierwszy raz zobaczyliśmy kulturę azjatycką na własne oczy. Poznaliśmy nowych ludzi, podjęliśmy wygodniejszy styl podróży. Wszystko ma swój początek i koniec, tak jak i nasza podróż. Kawałek serca został w Azji.. Pamiętajcie, jeśli nagle słuch o nas zaginie, to wiecie gdzie nas szukać (gdzieś na końcu świata)
Jak zdradzili w mediach społecznościowych, była to inicjatywa Elizy, która była zmęczona życiem w podróży. Jay z kolei niechętnie, ale posłuchał potrzeb ukochanej. Tym sposobem ponownie możemy ich spotkać w Polsce. Czym teraz się zajmą? Będziemy bacznie śledzić!