Reklama

Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke to jedna z najlepiej tańczących par w 16. edycji "Tańca z gwiazdami". Jednak za ich spektakularnymi występami jest nie tylko ciężka praca, ale również i łzy. W ostatnim odcinku tańce ludowe nieco ich przerosły - influencerka musiała wyjść z sali, by ochłonąć, a tancerz był zmuszony trenować sam. Wiemy, co tam się wydarzyło.

Reklama

Maria Jeleniewska zalała się łzami na treningu

Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke tworzą jedną z najbardziej wyróżniających się par w 16. edycji "Tańca z Gwiazdami". Od początku programu para zachwyca zarówno jurorów, jak i publiczność. Ich występy często oceniane są na maksymalne 40 punktów. Jednak niewiele osób wie, ile potu i łez ich to kosztuje na treningach. W minioną niedzielę po raz pierwszy w historii pary zaprezentowały na parkiecie tańce ludowe. Tancerz i tiktokerka zaprezentowali mazura, dzięki któremu zostali ocenieni na 38 punktów. W rozmowie z naszym dziennikarzem Party.pl Jeleniewska przyznała, że treningi były bardzo trudne, a na sali nawet pojawiły się łzy.

Sam mazur był dla mnie bardzo trudnym tańcem do nauczenia się. Ja po pierwszym treningu wyszłam z sali ze łzami w oczach. Nie byłam w stanie...
zaczęła opowiadać Marysia.
Potwierdzam, sam trenowałem przez chwilę. Andrzej sam mnie uczył, czekaliśmy na Marysie, jak wróci z toalety i wytrze sobie łzy
przerwał jej Jacek.

To jednak niejedyne problemy, z którymi para musiała się zmierzyć. Koniecznie obejrzyjcie nasz materiał wideo powyżej, by dowiedzieć się więcej.

Zobacz także:

Reklama
Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke
Wojciech Olkusnik/East News
Reklama
Reklama
Reklama