Reklama

Uczestnicy dziesiątej edycji "Rolnik szuka żony" nie przestają zaskakiwać widzów, a ostatnio sporo emocji dostarczył wszystkim kandydat Agnieszki, Ireneusz. Mężczyzna wyznał bowiem, że udział w "Rolniku" nie jest jego debiutem w telewizji, ponieważ ma już za sobą udział w kilku innych programach randkowych. Jakby tego było mało, teraz właśnie okazało się, że kandydat Agnieszki ma za sobą również wyjątkowe spotkanie z jedną z najpopularniejszych aktorek w naszym kraju, czyli Julią Wieniawą! Jak do tego doszło? Sprawdźcie szczegóły!

Reklama

"Rolnik szuka żony 10": Kandydat Agnieszki był na kolacji z Julią Wieniawą!

W minionym odcinku "Rolnik szuka żony 10" mogliśmy zobaczyć między innymi randkę Ireneusza i Agnieszki. To właśnie wtedy wyszło na jaw, że Ireneusz już doskonale wie, co oznacza występ w programie telewizyjnym! Mężczyzna przyznał wprost, że próbował już kilka razy szukać miłości właśnie dzięki programom randkowym.

Jak już rozmawiamy o szczerości to słuchaj... Brałem już kiedyś udział w programach randkowych. To było kilka lat temu. Każdy sposób by poznać kogoś jest... nie wiem, warto próbować różnych sposobów
- przyznał wprost Ireneusz

Zobacz także: Tak Waldemar z "Rolnik szuka żony" reaguje na hejt w sieci. Jest komentarz rolnika
Internauci szybko zorientowali się, że Ireneusz z "Rolnik szuka żony" wystąpił między innymi w programie "Pierwsza randka". Show było emitowane w 2017 roku na na antenie TVP2. To jednak nie koniec zaskoczeń wokół kandydata Agnieszki, bo jak się właśnie okazało, Ireneusz kilka lat temu był również na kolacji z Julią Wieniawą! W 2020 roku podczas aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Ireneusz wylicytował kolację z gwiazdą za niemałą sumę, bo aż 10 tys. złotych! Tak wówczas opowiadał o całej sytuacji w rozmowie z "Faktem":

Jeżeli tylko pogoda pozwoli, przyjadę na kolację z Julią na swoim motocyklu. Specjalnie na tę okazję przygotowałem dla mojej towarzyszki drugi kask i kombinezon. Mam nadzieję, że przypadną jej do gustu. Byłoby cudownie, gdyby po miłej kolacji Julia dała się namówić na krótką wycieczkę. Nie chciałbym narażać naszej gwiazdy, dlatego przejażdżka będzie bezpieczna. Daję słowo!
- mówił wówczas Ireneusz.

Mężczyzna wyjawił również, dlaczego zdecydował się w ogóle wziąć udział w licytacji.

12 stycznia (2020 roku - przyp. red.) sprawdzałem w internecie aukcje na WOŚP. Zobaczyłem, że ktoś za kolację proponuje 9999 zł. Zaintrygowały mnie te dziewiątki i stwierdziłem, że ładniej będzie z równą kwotą
- przyznał.
Ireneusz z Rolnik szuka żony na kolacji z Julią Wieniawą
Screen/ROLNIK SZUKA ŻONY
Reklama

Zobacz także: Adam z 8. edycji "Rolnik szuka żony" zdradził, kogo wybierze Anna? „Dziękuję, że mi tak dopingujesz”
Z powodu pandemii, spotkanie Ireneusza z Julią Wieniawą nieco odwlekło się w czasie, ale podobno finalnie doszło do skutku i przebiegło w bardzo miłej atmosferze. Nie wiadomo jednak, czy aktorka zdecydowała się na przejażdżkę motocyklem Ireneusza. Spodziewaliście się, że Ireneusz to taki gwiazdor?

Reklama
Reklama
Reklama