Aleksander Mackiewicz zaraz po drugim odcinku "Tańca z Gwiazdami" spotkał się z lawiną komentarzy o swoim wielkim talencie tanecznym. Niestety, w sieci pojawił się również zaskakujący komentarz w którym internautka zarzuciła Mackiewiczowi, że udaje amatora a tak naprawdę jest profesjonalnym tancerzem. Pomimo zdementowania plotek internauci nie odpuszczali, ale teraz wszystko stało się jasne.

Reklama

Aleks Mackiewicz dementuje plotki na swój temat

Aleks Mackiewicz był wyraźnie zirytowany sytuacją, w której fani programu "Taniec z Gwiazdami" posądzają go o oszustwo! Internauci zarzucili mu, że był kiedyś tancerzem, a teraz kreuje się na laika. Aleks Mackiewicz podkreślał, że istnieje inny Aleksander Mackiewicz mieszkający w Niemczech i to on w przeszłości wygrywał turnieje taneczne.

Proszę doczytać dokładnie. Aleksander Mackiewicz z Niemiec to nie ja.Jest to dla mnie komplement, że jestem kojarzony z mistrzem tańca z Niemiec. No, ale to nie ja. Poprosiłem o kontakt z tym panem, bo to fajna zbieżność imienia i nazwiska. Sam zacząłem ten temat googlować, natomiast ten pan jest ode mnie starszy. Był mistrzem, kiedy ja byłem nastolatkiem za barem, jest Niemcem, no to nie ja! Bardzo proszę dokładnie googlować. Ten pan jest Niemcem, seniorem i tancerzem. Informacje o nim i jego klubie są dostępne. To po prostu nie ja
- pisał wtedy Mackiewicz.

To jednak nie zakończyło plotek, więc aktor był zmuszony do podjęcia poważniejszych kroków i skontaktował się ze wspomnianym wyżej tancerzem o tym samym nazwisku. Cała rozmowa telefoniczna została nagrana, tak aby nikt nie miał wątpliwości, że Aleks Mackiewicz mówi prawdę. Dodatkowo okazało się, że oficjalne sprostowanie sprawy będzie miało miejsce podczas niedzielnego odcinka "Tańca z Gwiazdami".

AFERA !!! no i tak to właśnie wygląda. Łatwo jest pomawiać ludzi ale czy przeprosić? Zobaczymy. Tak czy inaczej finał tej jakby nie patrzeć niecodziennej sytuacji już w niedzielę w @tanieczgwiazdami w @polsatofficial Nie jednemu psu Burek na imię
- czytamy na profilu Aleksa Mackiewicza.

Podczas rozmowy okazało się, że były tancerz jest obecnie doktorem i dotarła już do niego informacja, że jest mylony z polskim aktorem Aleksandrem Mackiewiczem.

Mam ogromny problem, bo ludzie myślą, że jestem zawodowym tancerzem, a to są pańskie dokonania, dlatego się kontaktuję z Panem. Mam do Pana pytanie czy byłby Pan tak łaskawy i moglibyśmy się umówić np. jutro albo pojutrze na rozmowę wideo, którą moglibyśmy zarejestrować i mógłbym udowodnić w programie, że jest dwóch Aleksów Mackiewiczów i to nie ja jestem tym tancerzem?
- zwrócił się aktor do doktora Mackiewicza.

Mężczyzna przyznał, że nie mówi już tak dobrze po polsku, ale zgadza się i tym samym panowie umówili się na rozmowę wideo, a cały materiał zostanie przedstawiony telewidzom podczas niedzielnego odcinka "Tańca z Gwiazdami" na żywo. Widać, że Aleks Mackiewicz poczuł się dotknięty i zamierza udowodnić widzom, że nigdy nie był profesjonalnym tancerzem.

Zobacz także

Będziecie oglądać kolejny odcinek "Tańca z Gwiazdami"?

Reklama

Zobacz także:Wmawiają mu romans z tancerką. Kamil Baleja przerywa milczenie. Co na to jego żona?

Aleksander Mackiewicz
Piotr Molecki/East News
Aleksander Mackiewicz zachwycił w Tańcu z Gwiazdami
Wojciech Olkusnik/East News
Reklama
Reklama
Reklama