"Hotel Paradise": Julia w ogniu krytyki. Grzegorz jest zawiedziony jej postawą?
Za nami najważniejsza "Pandora" w "Hotel Paradise. All Stars". Najwięcej niewygodnych pytań padło w stronę Julii i Grzegorza. Uczestnicy zarzucili jej, że wykorzystuje partnera, żeby wygrać program.
Ostatnia pandora w programie "Hotel Paradise. All Stars" to był emocjonalny rollercoaster. Wzięły w niej udział trzy finałowe pary: Julia i Grzegorz, Natalia i Łukasz oraz Ania i Maurycy. Byli uczestnicy hotelu nie mieli żadnych skrupułów przed zadawaniem trudnych i niewygodnych pytań. Najwięcej nieprzyjemnych padło w stronę Julii, której zarzucono brak szczerości wobec jej partnera. Uczestnicy stwierdzili, że udaje uczucie do Grzesia tylko dlatego, żeby wygrać program.
"Hotel Paradise. All Stars": Julia w ogniu krytyki
Przed finałowym odcinkiem "Puszka pandory" w "Hotelu Paradise. All Stars" wzbudziła wiele emocji. Byli uczestnicy mieli możliwość zadawania niewygodnych pytań do finalistów programu. Julia i Grzegorz to para, która od samego początku budowała relację w programie. Na ekranie nie raz widzieliśmy między nimi gorące pocałunki, a następnie wybuchowe kłótnie, które najczęściej zaczynała Julia. Uczestnicy nie wierzyli w jej uczucie względem Grzesia, więc postanowili zapytać wprost, dlaczego udaje relacje z nim, skoro i tak "złamie mu serce". Uczestniczka nie pozwoliła na takie sugestie i szybko odpowiedziała.
Coś udawać to można przez jeden czy dwa dni max. Szanuję swoje otoczenie i swój spokój. Nie, nie ma tu nic udawanego i ja nie wiem, czemu ktoś tak pomyślał - odpowiedziała stanowczo Julia.
Zobacz także: "Hotel Paradise": Artur zrobił to tuż przed finałem. Posypały się komentarze
Julia z "Hotel Paradise. All Stars" musiała zmierzyć się z kolejnymi trudnymi pytaniami. Niektórzy sugerowali, że jest "czarnym charakterem":
Nie wiem czemu myślicie, że jestem czarnym charakterem, który bierze sobie jakąś ofiarę, żeby dojść gdzieś dalej. Jeżeli wzięłabym kogoś, kto będzie cały czas przy mnie, nie będzie głośny, nie będzie charakterny, to wtedy byłaby ofiara. A ja nie wzięłam takiej osoby. (...) Tutaj jest zderzenie charakterów. On nie jest ofiarą. Dlaczego ktoś go tak nazwał? - odpowiedziała Julia.
Zobacz także: "Hotel Paradise": Grzegorz podzielił się szczęśliwą nowiną i wiele zdradził: "Będzie o mnie głośno"
Julia została zapytana o to, czy rzuciłaby kulą, gdyby miała szanse stanąć z Grześkiem na ścieżce lojalności. Uczestniczka długo wahała się z odpowiedzią, co zdenerwowało jej partnera, który postanowił się wtrącić.
- Czy ja bym rzuciła kulą? - powtórzyła pytanie Julia i zaczęła zastanawiać się nad odpowiedzią.
- To ty się jeszcze zastanawiasz - wtrącił się zaskoczony Grzesiek.
- Nie, nie rzuciłabym kulą - odpowiedziała. - Proszę na mnie nie krzyczeć - zwróciła się do partnera.
Myślicie, że Julia i Grzegorz będą mieli szanse stanąć na ścieżce lojalności?