Nathalia Fok z 3. edycji "Hotelu Paradise" zdobyła się na szczere wyznanie. W rozmowie z jednym z portali internetowych opowiedziała o tragicznych wydarzeniach z dzieciństwa. Koszmarny wypadek, któremu uległa jako 11-latka, mógł przekreślić jej taneczną karierę - dziewczynie groziło kalectwo. Dziś zdecydowała się opowiedzieć o szczegółach tych traumatycznych wydarzeń. Jej historia jest naprawdę wstrząsająca.

Reklama

Zobacz także: "Hotel Paradise 3": Nathalia ostro do Marcina: "Nienawidzę cię!". To koniec ich relacji?

"Hotel Paradise": Nathalia o swoim koszmarnym wypadku: "Od nowa musiałam się uczyć chodzić"

Nathalia to ulubienica widzów 3. edycji "Hotelu Paradise". Piękna i sympatyczna brunetka zyskała ogromną popularność, a fani show chętnie śledzą jej losy także za pośrednictwem Instagrama. Uczestniczka show TVN7 chętnie udziela również wywiadów - ostatnio w jednym z nich zdecydowała się opowiedzieć o traumie z dzieciństwa.

Jak wyjawiła Nathalia w rozmowie z "Jastrząb Post", gdy miała zaledwie 11 lat, zmieniło się całe jej życie. Uczestniczka 3 edycji "Hotelu Paradise" od dzieciństwa jest związana z tańcem, który jest jej życiową pasją. Niestety, kilkanaście lat temu nie było wiadomo, czy będzie mogła kontynuować treningi, ze względu na tragiczny wypadek. Miała wówczas 11 lat.

- Była to dla mnie dramatyczna sytuacja ze względu na to, że tir wjechał w nasz samochód, kiedy akurat wracałam z treningu tanecznego z moim tatą i koleżanką. W jeden dzień zmieniło się całe moje życie. Od nowa musiałam się uczyć chodzić, rehabilitacja trwała ponad rok - powiedziała Nathalia w rozmowie z "Jastrząb Post".

Jak wyznała gwiazda show, miała połamane biodra oraz uda. Obrażenia Nathalii były na tyle poważne, że mogły przekreślić jej dalszą karierę taneczną. Taka informacja dla 11-letniej dziewczynki, której pasją jest taniec, musiała być naprawdę przytłaczająca.

Zobacz także

- W pierwszych chwilach nie było wiadomo, czy będę mogła chodzić. Czy będę mogła wrócić do zdrowia. Kochałam taniec i było to dla mnie ważne, abym mogła wrócić do tańca, a tu nie było nawet wiadome, czy ja będę mogła chodzić - dodała Nathalia w tym samym wywiadzie dla "Jastrząb Post".

Na szczęście Nathalia nie poddała się - chodziła na rehabilitację i jak przyznała - na nowo uczyła się wszystkiego. Po wypadku została jej jednak blizna, którą początkowo starała się ukrywać. Unikała chodzenia w spódnicach i krótkich spodenkach, ale po czasie zrozumiała, że każda blizna ma swoją historię i nie trzeba się jej wstydzić.

Musiałam się do niej przyzwyczaić. Po szkole, po liceum przyzwyczaiłam się, że tą bliznę mam, nic się nie zmieni i każda blizna jest moją historią. Już się jej nie wstydzę tak, jak kiedyś - dodała.

Jak przyznała uczestniczka 3. edycji "Hotelu Paradise", wypadek zmienił jej życie i spowodował, że dojrzała w sekundę. Pomimo poważnych obrażeń, dzięki determinacji i ciężkiej pracy podczas rehabilitacji, dziewczyna wróciła do sprawności i treningów tanecznych.

Mat. prasowe
Reklama

Nathalia opowiedziała o tragicznym wypadku z dzieciństwa. Miała między innymi zmiażdżone biodra i złamania otwarte, a jej taneczna kariera była zagrożona.

Party.pl
Reklama
Reklama
Reklama