"Hotel Paradise": Mateusz w żałobie. Podzielił się smutną informacją
Mateusz z "Hotelu Paradise" niedawno wybrał się do swojego rodzinnego miasta. Podczas pobytu bardzo mało udzielał się w social mediach. Postanowił wytłumaczyć fanom swoją nieobecność, przekazując tragiczną wiadomość...
Mateusz z 4 edycji "Hotelu Paradise" podzielił się smutnymi wieściami. Nieobecny ostatnio w social mediach celebryta postanowił wytłumaczyć dlaczego nie udzielał się przez jakiś czas na portalach społecznościowych. Mateusz napisał, że odwiedził swoje rodzinne miasto ze względu na pogrzeb bliskiej osoby...
"Hotel Paradise": Pogrążony w żałobie Mateusz podzielił się tragiczną informacją
Pochodzący z Jarosławia Mateusz Mil bardzo chętnie udziela się w social mediach. Ostatnio jednak na jego profilu zapadła cisza, a zaniepokojeni fani zaczęli wypytywać 26-latka jaki jest powód jego nieobecności. Mateusz postanowił odnieść się do swojego chwilowego braku zaangażowania w social media.
Zobacz także: "Hotel Paradise": Czułości Nany i Łukasza oraz Kejti i Łukasza podczas finałowej imprezy! DUŻO ZDJĘĆ
Mateusz przez jakiś czas nie był aktywny w social mediach. Obserwatorzy zaczęli się martwić, ponieważ nie było to w jego stylu. Wcześniej celebryta regularnie publikował na swoim profilu. Po jakimś czasie wstawił jednak chwytający za serce filmik. 26-latek przytula na nim swoją mamę, uśmiechając się, całuje ją w policzek.
- Nie ma to jak przytulas od mamy. Czas wracać do Gdańska- napisał Mateusz.
Zobacz także: "Hotel Paradise": Vanessa i Mateusz nie są razem! "Budowaliśmy relację, ale.."
Widać, że Mateusz jest blisko ze swoją rodziną. Chwilę po opublikowaniu filmiku z mamą, podzielił się z fanami bardzo przykrą informacją. Z jego rodziny odeszła bardzo bliska mu osoba. To właśnie ze względu na pogrzeb uczestnik 4 edycji "Hotelu Paradise" nie wstawiał żadnych relacji na swoje social media.
- Dostałem bardzo dużo wiadomości, czemu tak mało nagrywam w rodzinnym mieście i że jestem mało aktywny na insta. Musicie mi wybaczyć, przyjechałem do Jarosławia tylko na chwilę, na pogrzeb babci - całość podsumował emotikoną pękniętego serca.
- Postanowiłem, że wyciszę się od Instagrama i ogólnie od telefonu. Myślę, że rozumiecie. - dodał.
W imieniu redakcji składamy Mateuszowi i jego rodzinie wyrazy współczucia.