"Hotel Paradise" to z pewnością dość kontrowersyjne show. Wszystko zmienia się tam w mgnieniu oka, a uczestnicy kombinują na wszystkie sposoby, by przedłużyć swoją przygodę w raju. Czasami fani zastanawiają się, czy możliwe jest, że nie wiedzą o zmowach uczestników. Ostatecznie istnieje wiele innych sposobów, by się porozumieć... Czy da się w "Hotelu Paradise" ustalić coś między sobą poza produkcją? Inga wszystko wyjaśniła!

Reklama

"Hotel Paradise" Inga o rygorystycznych zasadach w hotelu

"Hotel Paradise" nie bez powodu zyskał taką rzeszę fanów. Ciągle zmieniająca się sytuacja, wzajemne knucie i zawieranie układów jest nieuniknione, jeśli chce się pozostać w raju jak najdłużej. Mieszkańcy hotelu są przecież ze sobą cały czas i wcale nie jest im łatwo knuć przeciwko sobie tak, by nikt się nie dowiedział. Wszędobylskie kamery, czy mikrofony zawieszone na szyi śledzą każdy ruch bohaterów. Ale czy na pewno? Fani postanowili o to zapytać Ingę, uczestniczkę 4. edycji programu.

- Czy był jakiś czas albo jakieś miejsce, w którym mogliście z kimś pogadać bez mikrofonów? - zapytali fani podczas Q&A Ingi na Instagramie.

- Nie, nie było takiej opcji. Całe dnie i noce byliśmy pod kamerami i mikrofonami - odpowiedziała uczestniczka.

Mat. prasowe, screen Hotel Paradise

Zobacz także: "Hotel Paradise 5": Wielkie zmiany dotknęły wszystkich mieszkańców hotelu! "Nikt się tego nie spodziewał"

Dla chcącego podobno nic trudnego. Jeśli nie można mówić, to może istnieje inny sposób na porozumiewanie się tak, by nie usłyszały tego mikrofony i nie zobaczyły kamery? Co z pisaniem na kartce?

- Czy mogliście porozumiewać się pisząc na kartkach w ukryciu przed kamerami? - dopytują fani.

- Nie, stąd zakazane było posiadanie kartek/zeszytów/ długopisów - wyjaśnia Inga.

inga_adriia/Instagram

Zobacz także: "Hotel Paradise 5": Marika i Eliza są skłócone po programie?! Toczą spór przez Instagram!

Zobacz także

Jak się okazuje gra w "Hotelu Paradise" naprawdę wymaga odporności i pogodzenia się z tym, że śledzony jest każdy ruch. Na tym zresztą polega program, widzowie oglądają początki związków, konfliktów, flirtów. Stąd widzą wszystkie kłótnie, każdy seks czy bliskość, jaka narodzi się w danej parze. Większość uczestników przyznaje, że już po kilku dniach przestaje dostrzegać obecność kamery, co zresztą mogą zauważyć także widzowie. Już po kilku pierwszych uczestnicy znacznie się rozluźniają i zaczyna się wtedy naprawdę dziać!

Reklama

Wiedzieliście, że w "Hotelu Paradise" panują aż tak rygorystyczne zasady?

Screen/Player.pl
Reklama
Reklama
Reklama