Reklama

Uczestnicy "Hotelu Paradise 4" na rajski Zanzibar przyjechali zdecydowanie nie po wakacyjne wspomnienia, a po główną wygraną i jak już możemy zauważyć - nie zawahają się przed niczym, by dojść do ścisłego finału. Jedna z dziewczyn dla pozostałych stanowi szczególne zagrożenie, a mowa oczywiście o Wiktorii, która skutecznie wygryzła Karolinę podczas ostatniego Rajskiego Rozdania. Dlaczego Miłosz wybrał właśnie nią? Niektórzy mają własną teorię...

Reklama

On powiedział, że poznał ją, coś tam, dogłębnie - podsunęła Klaudia w rozmowie z Przemkiem.

Dziewczyny postanowiły podejść Wiktorię podstępem, a ta wyśpiewała im wszystko! Co wydarzyło się pomiędzy nią a Miłoszem? Uczestnicy nie mają zamiaru tak tego zostawić.

"Hotel Paradise 4": Uczestnicy spiskują przeciwko Wiktorii i Miłoszowi. Uprawiali seks przed kamerami?

Emocje podczas ostatniego Rajskiego Rozdania w czwartej edycji "Hotelu Paradise" dosłownie sięgnęły zenitu. Choć Miłosz mógł zachować Dziką Kartę, zostać w parze z Karoliną i tym samym zapewnić sobie bezpieczeństwo podczas kolejnych eliminacji, jak sam przyznał, zamiast przysłowiowych ciepłych kapci postanowił kierować się głosem serca.

Chciałbym wam powiedzieć, że rozum jest bardzo ważny i jeżeli czujecie, że rozum wam pomoże w wyborze decyzji to super. Korzystajcie z niego, ale ja jestem takim człowiekiem, że muszę kierować się sercem i nawet jeżeli ten wybór okaże się zły, to ja czuję coś do Wiktorii i chcę być z Wiktorią - oznajmił łamiąc Dziką Kartę na pół.

Z ust Karoliny padły bardzo mocne słowa w kierunku nowej pary i jej byłego partnera, a niektórzy z uczestników nie byli w stanie zrozumieć decyzji Miłosza. Choć kiedy dziewczyna opuściła Rajski Hotel wszyscy udali się do baru, niektórzy już zaczęli knuć.

Miłosz wydał na siebie wyrok straszny, bo pokazał, że nie można mu ufać w żaden sposób - stwierdził Przemek w rozmowie z Klaudią.

Dziewczyny postanowiły posunąć się o krok dalej i podpytać Wiktorię, z którą wcześniej nie miały zbyt dobrego kontaktu. Niczego nieświadoma uczestniczka zdecydowanie dała się nabrać i podekscytowana faktem, że w końcu może porozmawiać z pozostałymi szczerze, wyznała im szokującą tajemnicę!

Muszę wam o czymś powiedzieć i chciałabym, żebyście o tym wiedziały, bo uważam, że powinnyście. Wczoraj między mną a Miłoszem do czegoś doszło. Naprawdę między nami coś się k**** dzieje i ja sama jestem w szoku. Totalnie jestem w szoku - wyznała.

Czyżby Miłosz i Wiktoria mieli za sobą seks przed kamerami? Choć uczestniczka później wspomniała, że "dopuściła się pocałunku", reakcja Miłosza na pytanie Przemka pozostawia wątpliwości co do tego, czy aby na pewno tych dwoje nie posunęło się o kilka kroków dalej!

Screenshot Player.pl

Zobacz także: "Hotel Paradise": Klaudia zoperowała sobie całe ciało! Pochwaliła się efektami. "Mam figurę marzeń"

Skąd Przemek o wszystkim wiedział? Gorącą plotkę zaniosła mu oczywiście jego partnerka...

- A wiesz, że między Miłoszem a Wiktorią już coś było? - zaczęła Klaudia.

- Co bzykali się? Tak?

- No powiedziała nam to. Powiedziała nam to wszystkim dziewczynom, że pomiędzy nimi się już coś wydarzyło.

- Ale go zmanipulowała - ocenił chłopak.

Kiedy wziął Miłosza na bok i zapytał, czy pomiędzy nim i Wiktorią było jakieś zbliżenie, ten znacząco skinął głową i obydwoje zanieśli się głośnym śmiechem. Cóż, chłopakowi z pewnością nie byłoby tak do śmiechu, gdyby wiedział, co tak naprawdę względem jego pary planują pozostali uczestnicy, a zwłaszcza zazdrosne uczestniczki. Tajemna rozmowa Nany, Natalii i Klaudii mówiła wszystko:

- Ona go urobiła, bo go przelizała.

- Tak

- Ona się otwiera i trzeba ją bardziej otwierać.

- Ale ja do niej powiedziałam dobry tekst - Stara, my mówimy sobie wszystko. Nawet to, jaki kolor majtek mamy - stwierdziła Klaudia.

- A skąd my wiemy, czy oni nie grają przeciwko nam?

- Miłosz jest zbyt głupi.

- Skoro ja ją tak podkręcam, ona wypije kiedyś za dużo i za dużo powie.

- Trzeba się cieszyć z rzeczy, z których się nie cieszymy.

- Ja wiem, że Darek ma już plan na to, jak ją wy****ć. Daro jest mózgiem, a ja jestem wężem, który to rozpuszcza dalej - podsumowała Natalia.

Dziewczyny zdecydowanie nie mają zamiaru grać fair i za wszelką cenę chcą udowodnić, że uczucie które łączy Wiktorię i Miłosza wcale nie jest prawdziwe. Darek już tylko czeka, by do "Hotelu Paradise 4" wszedł nowy uczestnik, który odbije dziewczynę, a następnie wyrzuci ją z hukiem podczas najbliższego rajskiego rozdania.

To nie jest program litości. Jeżeli czujemy w niej zagrożenie, to jesteśmy tak silną grupą, że każdego po kolei będziemy stąd eliminować - stwierdziła Nana.

Mat. prasowe
Reklama

Czy Miłoszowi i Wiktorii uda się udowodnić pozostałej reszcie, że ich uczucie jest prawdziwe, czy może zanim tego dowiodą zdążą już wrócić do domu? Nie wszyscy wierzą, że w "Hotelu Paradise" można spotkać prawdziwą miłość.

Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama