"Hotel Paradise" 4: Nowy pakt przeciwko Wiktorii?! Inga i Janek decydują się na zaskakujący układ
Wiktoria w "Hotel Paradise" 4 dobrze czuje się przy Łukaszu, ale wciąż myśli o Miłoszu. A tymczasem powstaje nowy pakt...
W ostatnim odcinku "Hotel Paradise" podczas Rajskiego Rozdania odpadła Kasia, a Wiktoria i "nowy Łukasz" stworzyli zaskakującą parę i wygląda na to, że uczestnik liczy na stabilną relację. Tymczasem już na początku wywiązała się ostra dyskusja na temat tego, co wydarzyło się ostatnio. Wiktoria oburzona po rozmowie z dziewczynami podeszła do chłopaków siedzących przy barze i usiadła Łukaszowi na kolanach, co zszokowało Przemka! Uczestnik wyznał przed kamerami, że co prawda Miłosz powiedział Wiktorii, aby bawiła się w programie, ale chyba postępuje to za szybko. Przemek wziął na rozmowę Łukasza i zaproponował mu, żeby trzymał się blisko nich. Tymczasem nie zmieniło to podejścia "nowego" do Wiktorii:
Informacje, które przekazał mi Przemek nie zmieniają mojej relacji dla Wiktorii - powiedział do kamery Łukasz.
Nowe pakty w "Hotelu Paradise"!
Tymczasem Wiktoria po powrocie do pokoju załała się łzami i wyznała szczerze, że obawia się paktu, który uważa, że został zawarty przeciwko niej!
Mam wrażenie, że Łukasz, Przemek i Nana są nastawieni źle do mnie. (...) Przemek nastawia wszystkich do mnie źle - powiedziała płacząc Wiktoria.
Wiktoria zdradza też, że Łukasz dobrze się nią opiekuje, ale nadal nie może zapomnieć o Miłoszu. A tymczasem Inga i Janek między słowami zawarli układ, że zostają do końca razem w "niebieskim pokoju". W dalszej części, kiedy emocje opadły, zrobiło się naprawdę wesoło!
Zobacz także: "Hotel Paradise 4": Walka Wiktorii i Kasi o pozostanie w programie. Która wyszła z niej zwycięsko?
Zaskakujące zadania w "Hotelu Paradise"
Tym razem uczestnicy "Hotelu Paradise" otrzymali dość proste zadanie i mieli przygotować posiłki na wieczorne party, co okazało się dla nich nieco problemowe. A tymczasem dziewczyny wybrały się na lekcję twerkowania i wieczorem zademonstrowały uczestnikom efekty zajęć. Uczestniczki były zachwycone takim podziałem i niektóre z nich powiedziały wprost:
Faceci do garów, a dziewczyny na bajlando. Nana dodała: To jest totalnie mój klimat. Z kolei Wiktoria zażartowała: Jeśli chłopaki gotują, tak jak my tańczymy, to ja dziś gotuje płatki.
Kiedy przyszła pora na kolację, okazało się, że uczestnicy podali ją ubarni w same fartuszki kuchenne, co wywołało niemałe zamieszanie wśród kobiet i... nieukrywany zachwyt. A potrawy okazały się doskonałe.
Sama kolacja była w klimacie wyniosłym, a to było takie... groteskowe - komentowały uczestniczki.
Wieczór zakończył się występem uczestniczek i okazało się, że ten dzień wszyscy spędzili naprawdę wesoło, do czasu, kiedy przyszedł czas na list, który mocno zaskoczył pary. Okazało się, że muszą oni zagłosować na osobę, która tego dnia wypadła najlepiej i taką, której poszło najgorzej. Panie oceniają mężczyzn, a panowie kobiety.
To może się źle skończyć. - powiedzieli wprost uczestnicy po otrzymaniu zadania
Efekty głosowania zostaną rozstrzygnięte w kolejnym odcinku. Znów ktoś opuści "Hotel Paradise"?