"Hotel Paradise 4": Inga we wstrząsającym wyznaniu! "Byłam bita przez chłopaka"
Inga z "Hotelu Paradise 4" na swoim InstaStories zamieściła poruszające nagranie! Dziewczyna otworzyła się w temacie swoich traumatycznych przeżyć w związkach. Aż trudno uwierzyć w to, co przeszła...
Inga z 4. edycji "Hotelu Paradise" to jedna z najbardziej lubianych uczestniczek tego programu. Piękna, uśmiechnięta i pozytywnie nastawiona do życia dziewczyna skradła serca fanów. Jednak po ostatniej Pandorze, Inga otrzymała sporo negatywnych komentarzy w swoim kierunku! Dlaczego? Otóż część internautów zarzuciła uczestniczce "Hotelu Paradise", że jest "damusią" i w ogóle nie stara się o żadnego faceta.
Po otrzymaniu tych wiadomości, w Indze cos pękło i zdecydowała się wyjawić swoim obserwatorom, dlaczego już nigdy nie wyjdzie pierwsza z inicjatywą, jeśli chodzi o budowanie jakieś relacji. Jak się okazało, ma to związek z jej traumatycznymi przeżyciami z poprzednich związków. Sprawdźcie, co powiedziała Inga!
Zobacz także: "Hotel Paradise": Launo uderza w Przemka. Uczestnik jej tego nie daruje?
"Hotel Paradise": Inga w szczerym wyznaniu o swoich traumatycznych przeżyciach
Inga w "Hotelu Paradise 4" jak na razie nie stworzyła z żadnym mieszkańcem hotelu bliższej relacji. Jak mogliśmy usłyszeć podczas ostatniej Pandory, dziewczyna nie zamierza również biegać za żadnym z panów, choć jak przyznała, do programu naprawdę przyszła po miłość. Inga ze łzami w oczach wyjawiła, że marzy jej się już życiowa stabilizacja.
- Jestem jedną z najstarszych uczestniczek tutaj. Mam 27 lat i gdzieś tam sobie marzę już o mężu o rodzinie. I nie mogę nic powiedzieć. Tak, szukam stałej relacji, chciałabym mieć rodzinę i dom - powiedziała zapłakana Inga.
Zobacz także: "Hotel Paradise 4": Nana udawała "głupią małolatkę" w programie?! Teraz się tłumaczy
Wygląda jednak na to, że część fanów nie może zrozumieć, dlaczego w takim razie Inga nie stara się o względy żadnego z panów. Uczestniczka "Hotelu Paradise" niedługo po emisji odcinka zamieściła na swoim InstaStories nagranie, w którym powiedziała, że po ostatniej Pandorze otrzymała mnóstwo przykrych słów na swój temat.
- Dostałam dużo negatywnych wiadomości odnośnie ostatniej Pandory. "Dlaczego się nie staram o faceta", "księżniczka", "pusta księżniczka", "damusia" [...], ale czy ktokolwiek wie, dlaczego tak mam, takie zachowania i takie myślenie? No nie - zaczęła Inga.
W dalszej części nagrania Inga przyznała, że nie będzie już nigdy "biegać" za żadnym mężczyzną, bo ma za sobą trudne życiowe doświadczenia.
- No nie staram się o faceta i to jest prawda - uważam, że on powinien trochę polatać za mną. Ciężko mi o tym się mówi, bo gdzieś tam z moich doświadczeń to wyniknęło, które były bardzo ciężkie i nie umiem napisać do faceta pierwsza, nie umiem mówić o uczuciach. Nawet jak mi się chłopak podoba, to nie usłyszy tego ode mnie, póki on mi tego nie powie pierwszy.
Na koniec uczestniczka 4. edycji "Hotelu Paradise" zdecydowała się wyjawić wstrząsającą prawdę na temat swoich traumatycznych przeżyć w poprzednich związkach. Jak się okazało, Inga była bita przez jednego z byłych partnerów, a do tego poniżana i wyśmiewana. Ale niestety, pozostałe związki również nie były dla niej łatwe.
- Jak na młody wiek mam ogromne doświadczenie w związkach i niestety przykre jest to, co teraz usłyszycie, ale byłam bita przez chłopaka przez rok, poniżana, wyśmiewana. Przez innego byłam źle traktowana, wyrzucana z domu. Przez jeszcze innego zdradzana. [...] Kiedyś moje poczucie własnej wartości i pewność siebie były na poziomie minus sto - przyznała Inga.
Uczestniczka "Hotelu Paradise" dodała również, że korzystała z pomocy psychologa. Dziś na szczęście już w pełni akceptuje siebie i jest szczęśliwa. Trzeba przyznać, że wyznanie Ingi jest niezwykle wstrząsające i trudno jej się dziwić, że dziś nie chce już jako pierwsza stawiać kroki w nowej relacji.