"Hotel Paradise 3": Ola po raz kolejny oszukała uczestników programu! Jej kłamstwo wyjdzie na jaw?
Ola Hałabuda niedawno powróciła do "Hotelu Paradise 3" i już udało jej się nieźle namieszać. Najpierw wyeliminowała Bibi, a teraz po raz kolejny oszukała mieszkańców rajskiego hotelu. Przesadziła?
Ola Hałabuda uznawana jest za jedną z najbardziej kontrowersyjnych uczestniczek "Hotelu Paradise 3". Atrakcyjna blondynka od początku programu jawnie przyznawała, że nie może wejść z bliższą relację z żadnym z umięśnionych przystojniaków z rajskiego hotelu, ponieważ czeka, aż w programie pojawi się ktoś, kto na dobre skradnie jej serce. I gdy pozostali mieszkańcy luksusowej willi na Zanzibarze uwierzyli, że dziewczyna czeka wyśnionego na "księcia z bajki" okazało się, że Ola tak naprawdę czekała na swojego przyjaciela - Michała. Gdy tylko chłopak pojawił się w randkowym show blondwłosa piękność dała się ponieść emocjom i zaczęła namiętnie się z nim całować. To właśnie wtedy, reszta mieszkańców nazwała ją "fałszywą" i podczas najbliższej możliwej okazji wyeliminowała z programu. I gdy wydawało się, że Ola na dobre powróciła do Polski, w poprzednim odcinku "Hotelu Paradise" stało się coś nieoczekiwanego. Ola nie tylko powróciła do reality show z udziałem atrakcyjnych singli walczących o sławę, miłość i pieniądze, ale też wyrzuciła z programu Bibi, tłumacząc swoją decyzję tym, że teraz "nieźle namiesza w programie". Tak też się stało. Podczas, gdy mieszkańcy rajskiego hotelu opłakiwali odejście Bibi, Ola postanowiła po raz kolejny podgrzać atmosferę i oszukać pozostałych graczy. Sprawdźcie szczegóły!
Ola z "Hotelu Paradise" znowu oszukała pozostałych uczestników
Widzowie "Hotelu Paradise 3" zdecydowanie nie mogą narzekać na brak emocji. Niedawno byliśmy świadkami wyeliminowania z dalszej gry Bibi - czyli Bogusi Brzezińskiej. Decyzja Oli była dla mieszkańców rajskiego hotelu bardzo szokująca, szczególnie ze względu na fakt, że tego samego wieczoru Bibi i Simon pierwszy raz publicznie wyznali sobie miłość.
Gdy uczestnicy randkowego hitu TVN 7 opłakiwali odejście Bibi, Ola poczuła się w obowiązku wytłumaczyć, dlaczego to właśnie piękna brunetka stała się jej celem podczas eliminacji.
To nie jest zemsta. Ja sobie powiedziałam, że jak ja wrócę, to zrobię bum - tłumaczyła się Ola. Mam nadzieję, że on przyjmie to na klatę, bo ja tez byłam zła, jak on podjął taką decyzję, a nie inną - dodała.
Przypominamy, że to właśnie Simon i Bibi kilka tygodni temu wskazali Olę jako kandydatkę do usunięcia z dalszej gry.
- Wiem, że wy mi mieliście za złe, że z nikim nie tworzyłam relacji, ale jak się pierwszego dnia upiłam, powiedziałam, że to jest alkohol... - tłumaczyła się dalej Ola.
- Ale my wiemy jak to wyglądało - przewał jej Simon. My wiemy co było, my wiemy, jak było i się wszystkiego dowiedzieliśmy, że z Michałem wiedzieliście, że wchodzicie razem do programu - dodał.
Na reakcję Oli nie trzeba było długo czekać.
- Nie, ja go znałam i się z nim po prostu całowałam dlatego, że po prostu tak mi się spodobał i czułam taką chemię - zarzekała się Ola.
- Kłamie do końca - podsumował słowa Oli Simon.
Myślicie, że pozostali uczestnicy "Hotelu Paradise" uwierzyli w słowa Oli?
Warto podkreślić, że jeszcze przed dołączeniem Michała do "Hotelu Paradise" Ola zwierzyła się Luizie, że zmyślnie nie nawiązuje bliższej relacji z żadnym z mieszkańców rajskiego hotelu, ponieważ czekała, aż do programu wejdzie jej przyjaciel - Michał.
No niestety to jest gra. Teraz każdy tu walczy o swoje. Każdy walczy o przetrwanie i nie ma co siebie oceniać na wzajem - podsumowała krótko Ola.
Ola po raz kolejny oszukała mieszkańców rajskiego hotelu. Czy gdy jej kłamstwa wyjdą na jaw, a pozostali gracze na dobre się od niej odwrócą?