Grażynka liczyła na związek, a Bogdan tak ją potraktował. Padły bulwersujące słowa w "Sanatorium miłości"
W zwiastunie 5. odcinka "Sanatorium miłości" doszło do zaskakującego zwrotu akcji. Między Grażynką a Bogdanem, którzy dotąd byli sobie bliscy, wybuchł poważny konflikt. Senior wypowiedział ostre słowa, które zabolały Grażynkę do tego stopnia, że kobieta nie kryła łez. Czy to definitywny koniec ich relacji?

- Redakcja
Między Bogdanem a Grażynką w "Sanatorium miłości" doszło do poważnego konfliktu. Choć Grażynka liczyła na rozwój ich relacji, Bogdan zaskoczył wszystkich swoimi szokującymi słowami. Najpierw wybrał Elę zamiast Grażynki, a później miał powiedzieć bulwersujące słowa. Fani programu są oburzeni jego zachowaniem.
Grażynka zrozpaczona po słowach Bogdana w "Sanatorium miłości"
W "Sanatorium miłości" doszło do zaskakującego zwrotu akcji. Grażynka, która liczyła na rozwój relacji z Bogdanem, musiała zmierzyć się z bolesnymi słowami seniora. Podczas zadania, w którym panowie mieli przygotować śniadanie dla wybranej kuracjuszki, Bogdan zdecydował się na Elę, co zasmuciło Grażynkę. Jednak prawdziwy dramat rozegrał się podczas rozmowy we dwoje. Bogdan w gniewie miał powiedzieć jej: "Jesteś pie***ęta, puknij się w głupi łeb"- te słowa mocno zabolały Grażynkę.
Później Bogdan stwierdził również, że "unikanie Grażynki w delikatny sposób jest wskazane w tej chwili". Gdy inni kuracjusze próbowali nakłonić go do rozmowy z Grażynką, senior bez wahania odparł:
Nie mam jej nic do powiedzenia. Niech idzie do psychologa
Grażynka, rozczarowana i zraniona, nie mogła powstrzymać łez.
Widzowie oburzeni zachowaniem Bogdana w "Sanatorium miłości"
Fragment nadchodzącego odcinka "Sanatorium miłości" opublikowany w mediach społecznościowych wywołał ogromne poruszenie wśród widzów. Komentujący stanęli po stronie zranionej kuracjuszki, współczując jej po tym, jak zaufała Bogdanowi i liczyła na bliskość.
Biedna Pani Grażynka… chciała uwierzyć w piękne uczucie, którego nie miała całe życie. Strasznie współczuję. A ten chłop niech ucieka do swoich Filipinek czy Tajwanek, którymi się tak chwalił!
Jak można się do kogokolwiek tak odezwać, a do kobiety to już w ogóle. Chamstwo i tyle, biedna Pani Grażynka
Bogdan z Bydgoszczy to prawdziwy obieżyświat, który od ponad 40 lat dzieli życie między Polskę a Australię. W pierwszym odcinku programu ujawnił, że choć nigdy nie był żonaty, miał związki z kobietami z różnych krajów, m.in. z Meksyku, Peru, Japonii, Tajlandii i Korei.
Grażynka i Bogdan – romantyczne początki znajomości
Relacja Grażynki i Bogdana początkowo rozwijała się bardzo obiecująco. W poprzednim odcinku para wybrała się na romantyczną randkę, podczas której Bogdan zaimponował Grażynce serenadą pod jej balkonem. Kuracjuszka była zachwycona tym gestem. Później para udała się na wspólny spacer, lody i grę w cymbergaja. Mimo że Bogdan nie zamierzał dawać forów swojej randce, atmosfera była pełna uśmiechu i dobrej energii. Po spotkaniu Grażynka wyznała, że czuje się zauroczona Bogdanem i poczuła pierwsze "motylki w brzuchu".
Bogdan to już zauroczył mnie od tych szybkich randek. Już od tego pierwszego wejrzenia
Grażynka zwierzyła się również Marcie Manowskiej, że w przeszłości nie zaznała zbyt wiele miłości, dlatego szczególnie zależy jej na bliskiej relacji w programie.
Zobacz także: