Marlena "Viki" sama zdecydowała się opuścić program, rezygnując z udziału w pojedynku, do którego sama wyznaczyła Kingę. Jej decyzja przypadła do gustu pozostałym uczestnikom, a teraz "nowa" uczestniczka podczas live'a z prowadzącą "Farmę" Iloną Krawczyńską zdradziła, dlaczego tak naprawdę odeszła! Nie uwierzycie, o co "Viki" ma żal...

Reklama

Marlena "Viki" zdradziła, dlaczego wzięła udział w programie "Farma"

Marlena "Viki" bez wątpienia była najbardziej kontrowersyjną uczestniczką w pierwszej edycji programu "Farma". Jej wejście z Bartłomiejem po trzech tygodniach od rozpoczęcia programu nie spodobało się pozostałym uczestnikom i zostali przyjęci bardzo chłodno. Po tym, jak "Viki" ogłosiła, że odchodzi farmerzy mówili wprost, że znów zrobiła show, a tymczasem sama "Viki" tak uzasadniła swoje odejście:

- Po to tam byliśmy, oglądalność na pewno wzrosła, ja nawet planowałam nie być długo - powiedziała szczerze Marlena i dodała: Nie wzięłam udziału w pojedynku, bo następnego dnia wylatywałam na wakacje. Jakbym wzięła udział to bym wygrała. To było proste zadanie. Jakbym podeszła do zadania to bym wygrała. - mówiła z rozbrajającą szczerością.

Ilona Krawczyńska, która prowadziła live zapytała szczerze, dlaczego "Viki" brała udział w programie skoro wiedziała, że nie zamierza być długo na farmie. Marlena zdradziła, że chciała zobaczyć, jak wygląda życie na farmie i jej zdaniem powinna się wycofać, bo to nie fair, aby nowa osoba, która nie jest od początku miała takie same szanse na 100 tys. zł jak pozostali:

- Żeby zobaczyć życie na "Farmie". Tak ustaliliśmy z Bartkiem, że razem weszliśmy i razem wychodzimy. Wygrać powinna osoba, która tam jest od początku. To nie byłoby fair gdyby któreś z nas wygrało.

Instagram / farmapolsat

Zobacz także: "Farma": Viki i Bartek opuścili program! Karol Da Costa został wrogiem numer jeden

Ilona Krawczyńska podczas rozmowy nie ukrywała, że była oburzona zachowaniem "Viki". To już kolejny raz kiedy prowadząca "Farmę" ostro oceniła zachowanie nowej uczestniczki.

Zobacz także

- Znienawidziłam Cię, myślę, że nie zaprzyjaźniłybyśmy się na tej "Farmie", nie podobała mi się Twoja postawa. – powiedziała wprost prowadząca i dodała: Wywołałaś ogromne emocje. (...) Ja byłam w szoku, że byłaś w stanie tak się odzywać.

Marlena zdecydowała się odnieść do tych słów Ilony Krawczyńskiej i zdradziła, że mieli razem z Bartkiem bardzo trudny start w programie:

- Wchodząc tam wszystko było ok, ale Kinga idąc powiedziała już, że nas nie lubi. (...) Zakrztusiłam się i już było, że pluję do talerza. To jest program każdy robił swoje, ja jestem na co dzień lubiana, nie jestem osobą kłótliwą.

Mat. prasowe

"Viki" nie ukrywa, że nie do końca podoba jej się, jak została pokazana w programie "Farma". Co ciekawe okazuje się, że oprócz Bartłomieja nadal utrzymuje kontakt z dwójką uczestników:

- Mam żal, że nie zostało pokazane to, jak było naprawdę. To oni na nas naskoczyli. - powiedziała "Viki" i dodała: Ja mam bardzo dobry kontakt z kilkoma uczestnikami. Z Kubą "Wojną" i z Moniką. Każdy wiedział, że to była gra.

Marlena ma też swoje typy osób, które powinny zdobyć tytuł Super Framera i mówi wprost: Ja kibicuje Tomkowi. Zima też się tam znakomicie nadaje.

Żałujecie, że Marlena "Viki" odeszła z "Farmy"?

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama