Reklama

Marianna Schreiber jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych uczestniczek "Królowych Przetrwania". Ostatnio influencerka zrobiła niezłe zamieszane w mediach ujawniając aferę z "tajemniczymi liścikami". Wiele osób podziwiało ją za odwagę i autentyczność, ale z kolei inni mocno skrytykowali jej działania. Jedna z internautek zarzuciła jej hipokryzję, a ona sama mocno zareagowała na te słowa.

Marianna Schreiber ujawnia "tajemnicze liściki" ws. "Królowej przetrwania"

Marianna Schreiber, uczestniczka programu "Królowa przetrwania", opublikowała na Instagramie zdjęcia odręcznych notatek, które, jak sugerują fani, są korespondencją między Agnieszką Kaczorowską a Elizą Trybałą - choć sama Marianna nie napisała tego wprost. W notatkach tych pojawiają się sugestie dotyczące relacji jednej z uczestniczek z osobą pracującą na planie programu. Schreiber, nie wymieniając bezpośrednio nazwisk, skierowała "wyjątkowe pozdrowienia dla dwóch autorek notatek: E i A", co wywołało falę spekulacji wśród internautów. Co więcej, jakiś czas temu Schreiber ujawniła, że ma jeszcze więcej "tajemniczych liścików", ale nie chce ich ujawniać "ze względu na dzieci".

Publikacja tych notatek spotkała się z mieszanymi reakcjami. Część obserwatorów poparła działania Schreiber, dziękując za "obnażenie prawdy", podczas gdy inni krytykowali ją za naruszanie prywatności i podsycanie medialnych afer. To jednak nie wszystko!

Fanka zaczepiła Mariannę Schreiber. Ta szybko odpowiedziała

Marianna Schreiber z pewnością nie boi się podejmować odważnych decyzji, które mogą nieść ze sobą poważne konsekwencje. Influencerka udowodniła to nieraz, a afera z "tajemniczymi liścikami" jest tego kolejnym dowodem. Jedna z internautek postanowiła wyrazić swoje oburzenie wobec jej zachowania i zarzuciła jej hipokryzję. Nie trzeba było czekać długo na odpowiedź:

Zrobiłaś dramę Kaczorowskiej, a sama masz i męża i kochanka. Czysta hipokryzja! Tak poza tym udostępnianie cudzej korespondencji jest karalne. Nie bronię Kaczorowskiej, bo również jej nie lubię, ale to co robi Marianna to już przegięcie totalne. Ona się karmi cudzym nieszczęściem
– napisała internautka.
O czym Pani pisze i co Pani porównuje?! Mąż odszedł od nas w marcu zeszłego roku. Od tamtego czasu od razu miał inną kobietę. Spotykałam się z kimś przez krótki czas po około 8 miesiącach od kiedy zostałam sama. Dziś jestem sama. Pani porównanie do tego, że kobieta w dżungli miała kochanka i po powrocie zostawiła męża — do tego, że mnie mąż zostawił rok temu sama z dzieckiem jest totalnie niesprawiedliwe
– odpowiedziała Marianna Shreiber.
PS i tak, rozwód nie trwa 5 minut. Tylko mniej więcej 3 lata. Tak wyglądają dzisiaj sądy. Szczególnie w wielkich miastach
– dodała.

Zobacz także: Zmiana emisji "Królowej Przetrwania". Kiedy finał programu?

Widzowie "Królowej Przetrwania" bronią Marianny Schreiber

Mimo wszystko pod wpisami Marianny Schreiber wiele osób okazuje jej ogromne wsparcie i twierdzi, że dzięki programowi zmienili o niej zdanie. Fani doceniają autentyczność bohaterki "Królowej przetrwania" i jej życie w zgodzie z własnymi zasadami:

Jestem za Tobą murem Marianna. Cenię prawdę, szczerość, autentyczność i bezpośredniość. Przełamanie lęku i dedykacja dla Pauliny to coś pięknego! Myślałam, że jesteś zupełnie inna. Przepraszam, że wierzyłam portalom i opinii ludzi, którzy mogą Ci buty czyścić. Prawda zawsze boli! DLATEGO tyle osób Cię nie lubi. Ale Ty bądź sobą - zawsze, brawo
Marianka chylę ci czoła,piękna z ciebie dziewczyna,szczera odważna trzymam za ciebie kciuki jesteś wspaniała
Ten program dla ciebie może być nowym etapem, mocno ocieplasz sobie wizerunek
– piszą internauci.

A wy oglądacie "Królową Przetrwania"?

Zobacz także: Smaszcz uderzyła w Kurzajewskiego w "Królowej przetrwania". Schreiber w końcu pękła

Agnieszka Kaczorowska. Marianna Schreiber
Pawel Wodzynski/East News
Reklama
Reklama
Reklama