Reklama

Widzowie "Rolnik szuka żony" nie mogą uwierzyć w to, jak zachowuje się jeden z kandydatów Wiktorii. Nie szczędzą mu krytycznych komentarzy po obejrzeniu odcinka:

Reklama
Nie ma to jak na dzień dobry sprawić, że dziewczyna czuje się osaczona, zażenowana i zmęczona po kilku minutach wspólnego pobytu

Faktycznie przesadził?

"Rolnik szuka żony": Kandydat Wiktorii w ogniu krytyki

Wiktoria jest najmłodszą uczestniczką 11. edycji "Rolnik szuka żony", jej udział w programie początkowo wzbudzał niemało kontrowersji. Wielu osobom wydało się, że dziewczyna jest za młoda, a fakt, że działa w mediach społecznościowych nie okazał się dla niej atutem. Zarzucano jej, że przyszła się tylko wypromować, jednak w obronie Wiktorii stanęła nawet Marta Manowska w rozmowie z Party.pl, uświadamiając widzom, że dojrzałość w młodym wieku i gotowość na założenie rodziny też jest możliwa. "To jest szansa dla młodych ludzi i też pokazanie, że my zostawiliśmy to trochę na późno albo za późno niektórzy, a oni to wiedzą wcześniej. Nastąpiła jakaś wymiana pokoleniowa i to mnie cieszy, że jak za czasów naszych rodziców wcześniej się myśli o rzeczach najważniejszych a nie tylko kariera".

Ostatecznie okazało się, że to własnie Wiktoria w 11. edycji "Rolnik szuka żony" otrzymała największą ilość listów i aktualnie wybrała trzech kandydatów, których zaprosiła na swoje gospodarstwo. Jeden z nich Adam, tuż po pojawieniu się u Wiktorii podpadł fanom formatu. Wszystko przez swoje teksty na temat posiadania dzieci i przytyki do wieku rolniczki:

Jak chcesz mieć gromadkę dzieci to musisz przyspieszyć, bo później wiadomo. Znaczy no nie mówię, niektóre kobiety mają problem z zajściem w ciążę
- wypalił.
O Jezus, weź
- odpowiedziała Wiktoria.
No co, ja ogólnie jestem pocieszny. Zawsze mówię to, co myślę
- powiedział zadowolony z siebie Łukasz.
Ja wiem, nie będziemy się nudzić słuchaj.

Fani "Rolnik szuka żony" nie byli jednak tak powściągliwi jak Wiktoria, która starała się ratować sytuację przed kamerami. Nie zostawili na uczestniku suchej nitki:

Ten chłopczyk w zielonym nie dość, że umysłowe dziecko to zwykły frajer. Niech sobie postawi karty czy poczyta horoskopy, w końcu w to wierzy. Jeżeli ta dziewczyna wybierze tego jegomościa szybko pożałuje.
Ten w zielonym to pierwszy wyleci, bo natrętny lekko
Nie ma to jak na dzień dobry sprawić, że dziewczyna czuje się osaczona, zażenowana i zmęczona po kilku minutach wspólnego pobytu przy stole z pajacem w zielonym. Dzisiejsze fragmenty z tym gościem można wrzucić do instruktażowego abecadła jak nie spalić znajomości w 3 minuty.
Zielony nie używa hamulców
Tarociarz przesadził
To że przywiózł karmę dla pieska, witaminki dla kurek to nie znaczy że może z takimi tekstami wyjeżdżać
- komentowali fani.
Fani zażenowani zachowaniem kandydata Wiktorii z Rolnik szuka żony
mat. prasowe Rolnik szuka żony

Rozmowa na temat dzieci to nie jedyny moment, podczas którego Łukasz od Wiktorii podpadł fanom. Uczestnik już wcześniej przyznał przed kamerami, że wierzy w horoskopy a także wspiera się radami wróżki i to właśnie ona przepowiedziała mu, że rolniczka wybierze go w programie. Dzięki temu czuje się bardzo pewnie w budowaniu relacji:

No nie widzę żadnego zagrożenia. Wiktoria nie patrzy na innych, tak jak na mnie. Pewność siebie bardzo pomaga. Nie muszę pytać, czy dać jej buzi czy nie, tylko podchodzę i daję jej buzi.

Co sądzicie o zachowaniu uczestnika?

Reklama

Zobacz także: Ledwo przyjechała, a już rządzi się na gospodarstwie? Sebastian z "Rolnika" ma dość! "To mi się nie podoba"

Łukasz, kandydat Wiktorii z Rolnik szuka żony
mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama