Ekipa "Nasz nowy dom" zamontowała pani Izie kulę dyskotekową w pokoju. W sieci burza
Pani Izabela, samotna matka dwójki dzieci, mieszkała w dramatycznych warunkach. Ich mieszkanie było nieogrzewane i nie nadawało się do życia. Ekipa "Nasz nowy dom" postanowiła to zmienić! W Busku-Zdroju dokonano niezwykłej metamorfozy, dzięki której rodzina zyskała nowy początek. Jak wygląda ich mieszkanie po remoncie? Sprawdźcie efekty!

- Redakcja
Pani Izabela, bohaterka najnowszego odcinka "Nasz nowy dom", samotnie wychowuje dwójkę dzieci. Jej dom w Busku-Zdroju znajdował się w tragicznym stanie – wilgoć, brak ogrzewania i ogólne zaniedbanie sprawiały, że życie w nim było ogromnym wyzwaniem. Rodzina borykała się z trudnościami finansowymi, a warunki, w jakich przyszło im mieszkać, były nie do zaakceptowania. Jak odmieniono życie pani Izy i jej dzieci? Zmiany mogą zaskoczyć!
Kula dyskotekowa i łazienka "jak na Wielkanoc". Fani o zmianach w mieszkaniu pani Izy w "Nasz nowy som"
Nowy sezon "Nasz Nowy Dom" ruszył pełną parą. Po zapoznaniu się z sytuacją ekipa programu "Nasz nowy dom" przystąpiła do działania. Jak zawsze, remont musiał być wykonany w ekspresowym tempie, aby w krótkim czasie odmienić los pani Izy i jej dzieci. Prace obejmowały m.in. kompletną renowację wnętrz, wymianę podłóg i instalacji, poprawę warunków termicznych, nowe wyposażenie kuchni, łazienki i pokoi dzieci. Ekipa stanęła na wysokości zadania, sprawiając, że w zaledwie kilka dni dom zmienił się nie do poznania!
Po remoncie dom stał się przytulnym i funkcjonalnym miejscem do życia. Nowoczesne wnętrza zachwycały zarówno estetyką, jak i praktycznymi rozwiązaniami. Każdy z domowników zyskał przestrzeń dostosowaną do swoich potrzeb. Pani Izabela nie ukrywała zachwytu i zaskoczenia efektem, jaki udało się osiągnąć. Największą uwagę internautów zwróciła aranżacja łazienki, a także... kula dyskotekowa zamontowana w jednym z pokoi. W sieci pojawiło się też sporo gratulacji i komplementów:
Pierwsza moja myśl jak zobaczyłam łazienkę? Od razu z Wielkanocą mi się skojarzyła
Aż się popłakałam, dobrego życia w tym ładnym mieszkaniu
Kula dyskotekowa? A po co?
Super efekt. Wszystkiego dobrego
Zobacz także: Widzowie nie kryją oburzenia po "Nasz nowy dom". Według nich to nie powinno mieć miejsca
Bohaterka "Nasz nowy dom" spotkała się z gwiazdorem disco polo
To jednak nie był koniec niespodzianek dla pani Izabeli. Jako wielka fanka muzyki disco polo miała okazję odwiedzić studio show "Disco Star", a to, co wydarzyło się na miejscu, przerosło jej najśmielsze oczekiwania! Nie tylko zobaczyła kulisy programu, ale także zaśpiewała u boku samego Marcina Millera, lidera zespołu Boys!
Dla mnie to ogromne wzruszenie, zobaczyć takiego artystę na żywo
Marcin Miller nie krył zaskoczenia i podziwu dla jej determinacji. Przyznał, że bohaterowie "Nasz nowy dom" wielokrotnie go wzruszają i chętnie przyjął zaproszenie do udziału w odcinku:
Sam oglądam ten program, niejednokrotnie płacząc ze wzruszenia. Nie wstydzę się do tego przyznać. To, co tam się dzieje to kawał dobrej roboty, która niesie nadzieję wielu rodzinom na lepsze jutro. I o to chodzi
W kontekście pasji pani Izy z "Nasz nowy dom", montaż kuli dyskotekowej w jej mieszkaniu nabiera nowego znaczenia. Jak Wam się podoba taki pomysł?
Trudna historia pani Izy z "Nasz nowy dom"
Pani Izabela przez czternaście lat była mężatką, jednak jej małżeństwo zakończyło się rozwodem z powodu alkoholizmu i przemocy domowej, zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Agresywne zachowanie męża stanowiło realne zagrożenie dla niej i jej dzieci. Na szczęście znalazła wsparcie w Centrum Pomocy Rodzinie, które pomogło jej wyrwać się z toksycznego związku.
Dzieci pani Izabeli bardzo ucierpiały z powodu dramatycznych wydarzeń, których były świadkami. Jej córka Kasia przyznała, że często musiała stawać w obronie mamy i brata, aby ochronić ich przed agresją ojca. To doświadczenie wpędziło ją w nerwicę lękową. Nastolatka zmaga się także z zespołem Aspergera i depresją, a jej młodszy brat Bartuś cierpi na spektrum autyzmu i depresję.
Traumatyczne przeżycia nie skończyły się jednak na małżeństwie. Kolejny związek pani Izabeli zakończył się tragedią – jej partner zmarł nagle z powodu pęknięcia tętniaka. – Nie mogłam sobie z tym poradzić – przyznaje kobieta. Mimo ogromnych cierpień, które przeszła, nie poddała się i każdego dnia walczy o lepsze życie dla siebie i swoich dzieci.
Życzymy całej rodzinie wszystkiego, co najlepsze!
Zobacz także: „Nasz Nowy Dom” ratuje rodzinę Pani Edyty. Niezwykła historia z Lisowa
